- Po głosie cię poznałem - witali się radośnie dwaj absolwenci klasy IV a Liceum Ogólnokształcącego w Lip-nie, rocznik matury 1963. Pani Krystyna Bronikowska (z domu Gołę-biewska) w holu szkoły oglądała się dookoła z zachwytem. - Jak tu pięknie, moja szkoła, ta, którą zapamiętałam sprzed wielu, wielu lat, wyglądała zupełnie inaczej - mówi pani Barbara. - _Co nie znaczy, że nie zachowałam w pamięci pięknych wspomnień. _Maturę zdawała w 1964 r. Rodowita kikolanka, trafiła po maturze do Poznania, gdzie ukończyła szkołę dla położnych. Dziś jest już na emeryturze. Przyjechała z Lipna, gdzie jest teraz jej rodzinny dom, gdzie ma dzieci i wnuki. Przyznaje, że ze zjazdem na 90-lecie szkoły wiąże wielkie nadzieje:
- _Chciałabym spotkać koleżanki i kolegów, _których nie widziałam od trzydziestu lat, a także moich nauczycieli. Profesora Kinorskiego już gdzieś tutaj dostrzegłam...
Jan Krzysztof Ardanowski, rocznik matury 1980, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. - _Uczyłem się w lipnowskim liceum w okresie burzliwych przemian. Wyniosłem z tamtych czasów mnóstwo przeżyć, kształtujących charakter i umiejętności medialne, które przydają mi się dziś w pracy w ministerstwie. _Minister Ardandowski przyznaje, że wspomina czasy nauki w liceum, bo choć podlegało wszystkim naciskom charakterystycznym dla lat osiemdziesiątych, starało się uczyć i wychowywać w duchu haseł zapisanych na dawnym sztandarze szkoły: "Bóg, honor i ojczyzna".
Trudno wyliczyć wszystkich znakomitych gości którzy zasiedli wraz z absolwentami, by wysłuchać okolicznościowego referatu, dotyczącego historii tej placówki, jak i obejrzeć program artystyczny. Gorąco oklaskiwano nauczycieli LO - emerytowanych i tych, którzy nadal pracują. Wręczono im okolicznościowe medale, wybite z okazji jubileuszu. Medale otrzymali także przedstawiciele władz miejskich, samorządowych i wojewódzkich, przyjaźni szkole.
Nie zapomniano o urodzinowych prezentach dla dziewięćdziesiecioletniego, aczkolwiek wciąż młodego, jubilata. Marszałek Piotr Całbecki podarował szkole telewizor plazmowy, były także dyplomy dla placówki i bukiety kwiatów. Gromkie "Sto lat" odśpiewano 93-letniemu Stanisławowi Korpals-kiemu, najstarszemu absolwentowi, byłemu nauczycielowi tej szkoły i wieloletniemu dyrektorowi Liceum Ogól-nokształcącego im. Jana Kasprowi-cza. A pan Stanisław chętnie opowiadał, jak to dawniej w szkole bywało...
