- To się sprawdza - zapewnia Radosław Rogiewicz, który w czwartek, 26 października w restauracji Rudnik w Grudziądzu prowadził spotkanie sponsorów GKS Olimpia Grudziądz. - W Partnerskich Klubach Biznesu mamy już 10 klubów w całej Polsce, głównie piłkarskich i na początek jeden żużlowy, z Piły. Jest m.in. Zagłębie Lubin i Raków Częstochowa. Dzięki skupieniu firm w takim klubie przybywa sponsorów drużynom piłkarskim, bo wielu biznesmenów chce dołączyć do tego grona. Umożliwia to bowiem mnóstwo nowych kontaktów. Pierwszy taki klub biznesu powstał przy Miedzi Legnica przed trzema laty i okazało się, że ma to sens. Od stycznia tego roku ruszyliśmy już na szerszą skalę.
Wzorem Juventusu Bydgoszcz i Chojniczanki
Radosław Rogiewicz i jego brat Mirosław Rogiewicz przekonywali grudziądzkich przedsiębiorców, że warto działać w klubie biznesu Olimpii Grudziądz. - Jestem tego samego zdania. Już po pierwszych spotkaniach widać, że grono chętnych do pomocy naszemu klubowi piłkarskiemu powiększa się - tłumaczy Remigiusz Grzybowski, który jest koordynatorem przedsięwzięcia w Grudziądzu. Do koordynowania działalności włączyła się też jego żona, Ewa.
Żeby opowiedzieć, jak takie kluby w praktyce działają, do Grudziądza w czwartek rano przybyli koordynatorzy klubów biznesu z Bydgoszczy (Klub Szkółki Piłkarskie Juventus) i Chojnic (I-ligowej Chojniczanki).
- Są już w naszym gronie również także kluby jak Zagłębie Lubin, powstał też Klub Biznesu Szkoły Marcina Gortata - mówił Radosław Rogiewicz. - Jeśli przedsiębiorcy będą rozwijać firmy dzięki takiej współpracy i wielu nowym kontaktom, będą w stanie jeszcze bardziej pomagać klubom sportowym i przyciągać do nich nowych sponsorów.
Prezydent i poseł popierają inicjatywę
Co na to władze Grudziądza?
- Jestem "za". Jeśli biznes będzie się w mieście rozwijać, to do kasy samorządowej wpłynie więcej podatków. A zasobniejsi sponsorzy bardziej pomogą klubowi piłkarskiemu, co też ma dla mnie duże znaczenie - twierdzi Robert Malinowski, prezydent Grudziądza.
W czwartek, na spotkaniu w Rudniku inicjatywie Klubu Biznesu Olimpii Grudziądz przyklasnął także Tomasz Szymański, poseł: - To bardzo dobry pomysł. Jeśli zyskają sponsorzy piłkarzy Olimpii i jeszcze zachęcą innych do wspierania klubu, to przedsięwzięcie jest potrzebne. Działajcie.
Wyprawa do Gortata lub na mecz do Włoch
- Istnieje możliwość, byśmy co jakiś czas organizowali wspólne wyjazdy, np. do Marcina Gortata do USA, bo już nas zaprosił. Przygotowujemy też wyprawę na mecz piłkarski Napoli - Juventus Turyn. Możemy też urządzać nasze, wspólne zawody sportowe, np. na polu golfowym - tłumaczył Radosław Rogiewicz. - W naszym gronie wszyscy się doskonale rozumiemy jako sponsorzy, ale też kibice dobrych drużyn futbolowych, bo nasze serca biją dla piłki i w ogóle dla sportu.
Wielu sponsorów już jest w Klubie Biznesu Olimpii Grudziądz. Inni przyszli w czwartek na spotkanie, by rozważyć przyłączenie się. Każdy miał minutę na krótką prezentację. Od razu analizowali, z kim mogą nawiązać współpracę. Pytali o warunki członkostwa.
Biznes nie śpi, tylko się jednoczy. W Grudziądzu powstaje grupa BNI
- Na takie spotkanie śniadaniowe można przyjść najwyżej dwa razy. Później trzeba się określić: albo wstępuję do klubu albo rezygnuję - objaśniał Radosław Rogiewicz. - Naszym celem jest integracja środowiska biznesu, wymiana informacji, nowe kontakty, wspieranie siebie nawzajem.
Skoro klub biznesu przybiera nazwę znanego klubu sportowego, sięga po znaną markę, to musi się mu z czasem odwdzięczyć.
- Na pewno korzyści zaprocentują dla obu stron - uważa Remigiusz Grzybowski, który sam mocno się w sprawę zaangażował, co udziela się innym.
- To dobry pomysł, kontaktów w biznesie nigdy za wiele, a Olimpii powinno się pomagać - uważa Tomasz Kubala (Twoja Szkoła).
- Są firmy, które już związały się z innym klubem biznesu, co nie wyklucza członkostwa w jeszcze jednym. Rozważam wstąpienie do KB Olimpia Grudziądz - przyznaje Ewa Kargińska (dyrektor w mBank).
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU