- Na miejsce zadysponowaliśmy dwanaście jednostek strażackich. Oprócz naszych, z terenu powiatu żnińskiego, przyjechały również jeden zastęp z powiatu wągrowieckiego oraz dwa z nakielskiego - relacjonuje Grzegorz Rutkowski, komendant powiatowy PSP w Żninie, który był na miejscu zdarzenia.
Ogień pojawił się na dachu. - Dobrą godzinę po pracach dekarzy zauważono ogień w strefie poddasza. Sprawdzaliśmy inne miejsca w budynku. Na pewno rozpoczął się od góry. Musieliśmy podać ogromne ilości wody - pobieraliśmy ją z pobliskiego stawu. Podwieszane sufity pospadały, woda dostała się do piwnicy. Na koniec akcji będziemy ją musieli jeszcze wypompować.
- Na pewnym etapie, żeby dogasić pożar, należało powycinać część połaci dachowej. Akurat tam, gdzie to pokrycie było już skończone i nowe. Bo trzeba zaznaczyć, że plebania - dosłownie za 3 dni - miałaby już w całości nowy dach.
Co mogło być przyczyną? - Policja jest na miejscu i prowadzi dochodzenie w tej sprawie - komentuje Rutkowski. - Przyczyny mogą być różne. Wadliwa czy uszkodzona instalacja, a może podpalenie? Na obecną chwilę nie wiemy tego. Są tylko pewne przypuszczenia - dodaje komendant PSP Żnin.
Akcji przyglądało się wielu mieszkańców Gorzyc. Przyjechali też sąsiedzi, m.in. z Brzyskorzystewka. Pod koniec akcji pojawił się także ks. Tadeusz Nowak - proboszcz parafii pw. św. Floriana w Żninie.
