https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pożar w dawnym kinie Tivoli

(dd)
Fot. Piotr Bilski
Tylko zgliszcza zostały po budynku dawnego kina "Tivoli" w Grudziądzu. Najprawdopodobniej ogień został podłożony.

Pożar byłego kina w Grudziądzu

Pożar zauważono około 4.40. Kiedy na miejsce przyjechali strażacy, w ogniu stała już sala widowiskowa i dach budynku. Drewniane, kryte papą pokrycie płonęło bardzo szybko.

Wejście do budynku było utrudnione, ponieważ drzwi zostały zamurowane. Po wybiciu otworów w murach strażacy gasili budynek z zewnątrz. Przed ogniem bronili też sąsiednie zabudowania.

Po godz. 5.00 płonący dach runął do środka wzbudzając wysoki słup ognia i gęstego dymu. Akcja dogaszania trwała jeszcze o godz. 10.00.
- Prawdopodobnie pożar spowodowało podpalenie foteli na widowni - Konrad Przybylak, komendant grudziądzkiej straży na miejscu pożaru dzielił się spostrzeżeniami z reporterem "Pomorskiej".

Przyczyny pożaru ustalą biegli. W płonących pomieszczeniach, najprawdopodobniej, nie było ludzi.
Grudziądzkie kino "Tivoli" jest nieczynne od kilku lat. W ostatnich miesiącach strażacy co najmniej trzy razy wyjeżdżali, aby gasić pożary wybuchające w tym budynku. Dotychczas zawsze udawało się im powstrzymać ogień.
Po powtarzających się pożarach strażacy zalecili właścicielowi budynku jego zabezpieczenie. Wtedy zamurowano otwory wejściowe do dawnego kina.
Więcej o pożarze w sobotnim wydaniu papierowej "Pomorskiej".

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Grudziądzanin

...dziś mamy w tym miejscu KEBAB Tivoli ;)

~Kudlaty~
Bo się nie udało wcześniej. A były co najmniej cztery próby. Dziwne, że przez tyle lat właściciel nie kiwnął palcem, żeby Tivolę odrestaurować. Nawet wejść nie zabezpieczył właściwie. a jak tylko ją spalono to od razu zabrał się za rozbiórkę. Nie będziemy długo czekać na wybudowanie w tym miejscu nowego budynku. To będzie ostateczne potwierdzenie faktu, że komuś na tym spaleniu zależało.
o
on_z_grudziadza
To jest żałosne...

Jak rozbiera bo się spaliło to źle.
Jakby tak stało to źle bo brzydko wygląda.

Dlaczego wszystkich podejrzewamy o złe intencje. Dlaczego nie spaliło się to jak był boom budowlany?
~pawel~
szybko sie właściciel uwinął - w piątek spalenie a juz we wtorek rozbiórka!!!!
coś tu śmierdzi!!
~pawel~
szybko sie właściciel uwinął - w piątek spalenie a juz we wtorek rozbiórka!!!!
coś tu śmierdzi!!
~Kudlaty~
W dniu 10.01.2009 o 11:46, szogun napisał:

nie moł tego zbuzyc a ni nie było chetnych do kupna tego budynku wiec zainicjował podpalenie teraz mu to zbuża a on bedzie mogł postawic cos nowego dobrze sobie wykabinował



Tivoli to był zabytek i najprostszą drogą do uzyskania czystej działki budowlanej w centrum miasta było pozbycie się go. Teraz nikt nie musi się martwić o humory i wymysły konserwatora zabytków. Jestem niemal pewny, że to nie było przypadkowe podpalenie tylko misternie zaplanowana akcja.
s
szogun
Po pierwsze to szkoda kina a po duge to jesli chodzi o akcje ratownicza była dobra tylko media gadaja ze co to nie strazacy dziury były od dobrych 2 miesiecy i kazdy mo sobie wejsc i pozwiedzac dzieciaki kradły tam złom i tez sobie nikt z tego nie robił jest to ewidętan wina właściciela!!!
nie moł tego zbuzyc a ni nie było chetnych do kupna tego budynku wiec zainicjował podpalenie teraz mu to zbuża a on bedzie mogł postawic cos nowego dobrze sobie wykabinował
m
mieszkaniec
Media jak zwykle troche na ściemiały :/ Straż prawie cały dzień dogaszała niedopałki, popołudniu znowu gdzies w zgliszczach pojawił się ogień i sporo dymu. Kino było nie zabespieczone, wejście do środka było mozliwe na kilka sposobów w każdej chwili kto chciał mogł sie bardzo łatwo dam dostać (najprościej wejściem od strony placu zabaw gdzie była spora dziura wieć nie prawdą jest, że to strażacy zrobili wszystkie dziury w wejściach).
t
tubylec
W środkowym wejściu dziura była wybita juz dobry miesiąc a w środku czesto nocowali bezdomni!! moim zdaniem to oni mogli spowodować pożar. Nie zamurowane do końca było też wejście na dachu i okno od strony placu zabaw.
G
Gość
otwory byly zrobione dopiero po zawaleniu dachu.. tak dla wyjasnienia
r
raf
W dniu 09.01.2009 o 11:46, Gość napisał:

tak Zofio masz rację kiedyś się mówiło " dostał cugu "


ale jakby nie mieli dostepu to jak by mieli gasic?!
G
Gość
Znam kilku pracowników Straży Pożarnej i są to osoby ,które znają zasady postępowania w trakcie akcji.Natomiast jeżeli były proby podpaleń to należało zabezpieczyć budynek w sposób właściwy. Endy
L
Lesiu
W dniu 09.01.2009 o 10:05, twp2 napisał:

Wielka szkoda tego kina.


Szkoda, przypominają mi się stare imprezy klubowe z piwnicy kina, tak z 10 lat temu, to był klimat...
G
Gość
W dniu 09.01.2009 o 11:39, Zofia napisał:

Przeczytałam, że okna i drzwi kina były zamurowane. A strażacy wybili dziury i gasili z zewnatrz. Nie wiem ale wydaje się, że wtedy wpuścili do srodka świeże powietrze i pożar bardzo się rozwiną-do tego stopnia, że zawalił się dach. Mnie w zakładzie uczyli, żeby zamykać okna i drzwi a nie je otwierać bo pożar bardzo szybko sie rozprzestrzeni. Nie wiem, czy mam rację.


tak Zofio masz rację kiedyś się mówiło " dostał cugu "
Z
Zofia
Przeczytałam, że okna i drzwi kina były zamurowane. A strażacy wybili dziury i gasili z zewnatrz. Nie wiem ale wydaje się, że wtedy wpuścili do srodka świeże powietrze i pożar bardzo się rozwiną-do tego stopnia, że zawalił się dach. Mnie w zakładzie uczyli, żeby zamykać okna i drzwi a nie je otwierać bo pożar bardzo szybko sie rozprzestrzeni. Nie wiem, czy mam rację.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska