Pożar w domu wielorodzinnym. Ewakuowano ludzi z budynku

W Gorczenicy, w gminie Brodnica w domu, który kiedyś był strażnicą na granicy zaboru rosyjskiego i pruskiego, wybuchł pożar w jednym z mieszkań. Walący oknem gesty dym dostrzegł jeden z kierowców przejeżdżających droga wojewódzka łączącą Brodnice z Rypinem i powiadomił straż pożarną.

- Na miejsce skierowaliśmy siedem zastępów ratowników - informuje Piotr Rutkowski, zastępca szefa brodnickich strażaków. - W akcji gaśniczej uczestniczyło pięć jednostek z Brodnicy i dwie z ochotników, z Osieka i Strzyg.

Przeczytaj także:Pożar w Brodnicy. Kobieta zginęła w płomieniach. Prawdopodobnie zasnęła z papierosem

Większość mieszkańców opuściła budynek przed przybyciem strażaków, ale ratownicy musieli ewakuować cztery osoby z pierwszego piętra i strychu domu, którzy mieli problem z wyjściem na zewnątrz ze względu na duże zadymienie.

Strażacy dość szybko uporali się z ugaszeniem ognia, ale jedno z mieszkań wraz z całym wyposażeniem uległo całkowitemu spaleniu. Nadpaleniu uległ także drewniany strop mieszkania, ale ratownicy nie pozwolili na przeniesienie się ognia na inne pomieszczenia. Właścicielka mieszkania straciła cały dobytek. Straty wstępnie wyceniono na 30 tysięcy złotych.

Jaka była przyczyna pożaru wyjaśni prowadzone przez policje dochodzenie. Stróże prawa na razie nie wypowiadają się na temat przyczyn powstania pożaru.

Z wstępnych informacji wynika, że przyczyną pożaru może być podpalenie lub zaprószenie ognia przez jednego z mieszkańców budynku. Jak udało nam się dowiedzieć, podejrzewanego o spowodowanie pożaru mężczyznę, już zatrzymała brodnicka policja. Opinia biegłego z zakresu pożarnictwa i przesłuchanie zatrzymanego mężczyzny być może wyjaśni przyczynę powstania groźnego pożaru. Budynek jest własnością samorządu gminnego.