Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar w Wilczych Kątach w gminie Czernikowo. Rodzina straciła dorobek życia. Trwa zbiórka

Justyna Wojciechowska-Narloch
Justyna Wojciechowska-Narloch
Wideo
od 16 lat
Jeszcze niedawno małżonkowie z Torunia mieli idealny plan na jesień swojego życia. Chcieli ją spędzić w domu pośród lasów w gminie Czernikowo. Niestety, cały ich dobytek strawił ogień, który wybuchł 12 października.

Krystyna i Grzegorz Adamscy wraz z synem przez wiele lat żyli w Toruniu w bardzo małym mieszkanku. 15 lat temu zdecydowali, że zaczną budowę domu w miejscowości Wilcze Kąty w gminie Czernikowo, a lokal w mieście zostawią synowi. Chcieli tam osiąść na emeryturze.

Polecamy

Dom daleko od szosy

Wilcze Kąty to przysiółek malowniczo położony pośród łąk i lasów. Wcale niełatwo tam trafić, jak ktoś nie zna okolicy. Dla pana Grzegorza to miejsce wyjątkowe, bo tam się wychował i to właśnie na skrawku jego ojcowizny przez lata powstawał wymarzony dom państwa Adamskich. Po ponad dekadzie wyrzeczeń budynek wreszcie nadawał się do zamieszkania. Zbiegło się to z przejściem na emeryturę pana Grzegorza, jego żona do osiągnięcia wieku emerytalnego ma jeszcze półtora roku. Szczęście małżonków nie trwało jednak długo. Wieczorem 12 października dom nagle stanął w płomieniach.

- Było około 19. Żona zauważyła ogień. Natychmiast wybiegłem na zewnątrz i zacząłem to gasić, ona w tym czasie wzywała pomoc - opowiada pan Grzegorz. - Nie byłem w stanie jednak wiele zrobić. Płomienie buchały coraz silniej, a pożar się rozprzestrzeniał. Walczyłem tak długo, nim zrozumiałem, że nie dam ogniowi rady.

Wezwana straż pożarna przyjechała na miejsce po kilkudziesięciu minutach. Pan Grzegorz przypuszcza, że ratownicy mieli problem z trafieniem na jego posesję. Strażacy dogasili pogorzelisko i zadbali, by ogień nie rozprzestrzenił się dalej. Z domu państwa Adamskich zostały tylko zgliszcza. Nie było czego ratować. Wszystko, co było wewnątrz, strawił ogień.

- To był dom zbudowany w systemie kanadyjskim. Budowaliśmy go przez 15 lat, rezygnując z wszelkich przyjemności. Udało się nam go w pełni wyposażyć - było wszystko: kuchnia, łazienka, meble, telewizory - wylicza pan Grzegorz. - Teraz zostały nam tylko ruiny i straszliwy zapach spalenizny.

Zawiódł komin?

Strażacy, którzy przybyli na miejsce, orzekli, że najprawdopodobniej przyczyną tak gwałtowanego pożaru była nieszczelność bądź dziura w kominie.

- Dwie osoby, które zamieszkiwały w tym budynku, zdążyły się ewakuować jeszcze przed przyjazdem strażaków. Żadna z nich nie ucierpiała - mówił nam tuż po zdarzeniu kapitan Przemysław Baniecki z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu. - Jednak pożar zrobił duże zniszczenia. Budynek praktycznie całkowicie spłonął.

Zobacz koniecznie

Przypomnijmy, że na miejscu łącznie pracowało 8 zastępów strażaków zawodowych i ochotników.
Co będzie dalej? Państwo Adamscy są zdruzgotani tym, co się wydarzyło, nie są nawet w stanie oszacować strat materialnych. Z drugiej jednak strony cieszą się, że pożar wybuchł wieczorem, a nie w nocy, kiedy spali. Wówczas scenariusz mógłby być o wiele bardziej tragiczny.

- Musimy odbudować ten dom. Nie chcemy, by syn musiał mieszkać z nami w tym maleńkim toruńskim mieszkanku - mówią małżonkowie. - Wiemy, że czasy są bardzo trudne, ale może znajdą się dobrzy ludzie, którzy zechcą nam pomóc. Bardzo o to prosimy. I już teraz z serca dziękujemy za każdą złotówkę i życzymy wszystkim dużo zdrowa, szczęścia i wiele łask Bożych.

Rodzina założyła charytatywną zbiórkę na portalu "Szczytny cel". Została ona pozytywnie zweryfikowana przez administratora strony. Jak dotąd Adamskich wsparło kilkanaście osób kwotą prawie 1,2 tys. zł. Na odbudowę domu potrzeba jednak 70 tys. zł. Podajemy link do zbiórki: https://szczytny-cel.pl/z/wilcze-katy.

Jak mieszkańcy województwa kujawsko-pomorskiego oszukują na L4? ZUS przedstawił wyniki kontroli, którą przeprowadził w pierwszym półroczu 2022 roku. W regionie kwota cofniętych świadczeń wyniosła 464,7 tys. zł. W galerii podajemy konkretne przykłady naruszeń zwolnień lekarskich. Lepiej tego nie róbcie na L4!>>>>>

Tak oszukują na L4 w Kujawsko-Pomorskiem. ZUS kontroluje zwo...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pożar w Wilczych Kątach w gminie Czernikowo. Rodzina straciła dorobek życia. Trwa zbiórka - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska