Profesjonalne koszulki dla rowerzystów zostały skradzione jeszcze na początku września. Zniknęły z jednej z firm pod Poznaniem. Złodziejki miały jednak pecha: okradziona firma była jedynym dystrybutorem takich koszulek w Polsce, więc skradziony towar bardzo łatwo dało się zidentyfikować.
Poznanianki wpadły, gdy przyjechały do jednego ze sklepów w Toruniu sprzedać towar. - Kryminalni zabezpieczyli przy nich ponad 20 koszulek o rynkowej wartości kilku tysięcy złotych - mówi Wojciech Chrostowski z zespołu prasowego toruńskiej policji. - Mieli jednak podejrzenia, że kobiety mogą dysponować znacznie większą ilością.
Czytaj także: Mówił policji, że został okradziony. Dlaczego sam trafił do więzienia?
Toruńscy mundurowi poprosili więc kolegów z Poznania o pomoc. Funkcjonariusze z poznańskiego komisariatu przeszukali ich mieszkania młodych kobiet i garaż należący do jednej z nich. Tam zabezpieczyli ponad 60 koszulek, wartych kolejne kilka tysięcy złotych.
Obie zatrzymane usłyszały już zarzut paserstwa, grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Zabezpieczony towar wkrótce wróci do właściciela.
Czytaj e-wydanie »