Trudna sytuacja finansowa, w jakiej znajdował się Zespół Przychodni Specjalistycznych, spowodowała, że w ostatnich latach nie inwestowano tutaj w nowoczesną aparaturę medyczną. Na szczęście, placówka wychodzi na prostą. - _Nie mamy już _żadnych zobowiązań - ani wobec pracowników, ani Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, ani Urzędu Skarbowego - podkreśla Anna Dębicka, dyrektor ZPS.
Dzięki temu, że ZPS poradził sobie ze spłatą większości zobowiązań Bank Gospodarstwa Krajowego umorzył placówce niedawno pożyczkę restrukturyzacyjną w wysokości 1 mln 634 tysięcy złotych.
- Jesteśmy jedynym zakładem opieki zdrowotnej w byłym województwie włocławskim, który skorzystał z tej możliwości po spłaceniu zaledwie stu pięćdziesięciu tysięcy złotych - nie kryje zadowolenia dyrektor Dębicka.
Po "darowaniu" tak dużej kwoty pożyczki dyrekcja ZPS zdecydowała się na zakup nowego sprzętu do pracowni - ultrasobograficznej, rentgenowskiej oraz mammograficznej. Nowy aparat usg firmy "Toschiba" z pięcioma różnymi głowicami - między innymi do badania serca, jamy brzusznej, tarczycy - będzie w najbliższych dniach montowany w pracowni ultrasonograficznej. Nadal też wykorzystywane będzie dotychczas eksploatowane urządzenie. To pozwoli zmniejszyć kolejki oczekujących na badania. Dyrekcja ZPS ogłosiła też przetarg na dostawę kolejnych urządzeń, tym razem do pracowni rentgenowskiej i mammograficznej. Zakupione zostaną: aparat rentgenowski z podnoszonym automatycznie stołem oraz ma- mmograf. W ten sposób ZPS będzie dysponował dwoma aparatami rentgenowskimi. Pacjenci nie będą się już denerwować, że nieczynna jest pracownia mammograficzna, bo stary, wysłużony aparat, który często szwankuje, zostanie zastąpiony nowym.
Planowany koszt zakupu tych urządzeń to około 800 tysięcy złotych. Tylko za ultrasonograf ZPS zapłacił blisko 200 tysięcy złotych. Te inwestycje były jednak konieczne, żeby pacjenci nie czekali tygodniami na wykonanie zleconych przez lekarzy specjalistów badań, a ich jakość była lepsza.
