Zobacz wideo: Dramatyczne dane dotyczące zgonów w Polsce

Zaraz stukną nam 2 lata, odkąd towarzyszy nam praca zdalna. Są w Kujawsko-Pomorskiem przedsiębiorstwa, które kadrę wysłały na home office w marcu 2020 roku (wtedy w Polsce pojawił się koronawirus) i do dziś nie wróciły do pracy stacjonarnej.
Niektórzy, chociaż mogliby pracować zdalnie, w ten sposób nie przepracowali w dobie koronawirusa ani dnia. Nie dlatego, że wolą meldować się w firmie i stamtąd wykonywać obowiązki służbowe, lecz dlatego, że szefostwo w ogóle nie wzięło pod uwagę zdalnej.
Zatrudnieni też są podzieleni w kwestii „pracy domowej”. Badanie, przeprowadzone przez Dailyfruits, pokazało zależność między długością stażu pracy a chęcią jej wykonywania stacjonarnie. Wygląda na to, że im więcej lat pracujemy w biurze, tym bardziej cenimy atuty, z jakich na miejscu korzystamy.
- Z tego powodu aż połowa osób pracujących w biurze ze stażem ponad 10 lat preferuje biuro niż pracę na home office - zaznaczają autorzy opracowania. - Inaczej przedstawia się sytuacja w przypadku pracowników o krótszym stażu, do 3 lat i w przedziale między 3 lata i mniej niż 10 lat. Wśród nich tylko 1/3 woli pracować w biurze niż zdalnie.
Badanie pokazało również, że załoga z najkrótszym stażem, czyli maksymalnie 3-letnim, najbardziej elastycznie podchodzi do tematu. Aż 28 procent respondentów tej grupy lubi zarówno pracować w domu, jak i w biurze.
Różnica płci
Kobiety i mężczyźni też inaczej zapatrują się na pracę zdalną. Przede wszystkim panowie wolą jeździć do pracy. Jak wynika z deklaracji, 55 proc. z nich preferuje pracę w biurze niż na home office. Tylko 6 proc. zapytanych mężczyzn ceni sobie bardziej pracę, wykonywaną w swoim mieszkaniu niż w siedzibie przedsiębiorstwa. W przypadku kobiet, jedynie co czwarta woli pracę w biurze niż w domu. Przyczyna jest prosta. Kobieta ma zazwyczaj więcej do zrobienia w domu. Pracując bez wychodzenia z mieszkania, łączy więc obowiązki zawodowe z rodzinnymi.
Rząd zapowiada luzowanie obostrzeń. Adam Niedzielski, minister zdrowia, w środę, 9 lutego 2022, mówił o początku końca pandemii. Dla tych, co pracują z domu, może to oznaczać początek końca home office.
Szykują się nowości w przepisach. Chodzi o projekt ustawy o zmianie Kodeksu pracy w kontekście pracy zdalnej.
Wola obu stron
- Praca zdalna będzie dobrowolną formą wykonywania obowiązków zależną od woli obu stron stosunku pracy - tłumaczył już wcześniej Krzysztof Inglot, prezes Personnel Service. - Nowe przepisy mają pozwolić na home office na życzenie, bez zawierania porozumienia lub ustalania regulaminu pracy zdalnej w wymiarze 24 dni w roku.
Kontynuował: - Okazjonalna praca zdalna ma służyć interesom pracownika. Oczywiście jej celem nie jest umożliwienie mu załatwiania spraw osobistych w godzinach pracy, a jedynie umożliwienie pogodzenia tych spraw ze służbowymi.