Pracodawcy coraz częściej przymykają oko na drzemki ucinane przez pracowników w godzinach pracy. Okazuje się, że wiedzą, co robią. Naukowcy dowodzą bowiem, że nawet kilkunastominutowa drzemka w czasie pracy pozwala kilkukrotnie zwiększyć wydajność. Spanie w samo południe znacznie zmniejsza również ryzyko zawału - głównie w przypadku mężczyzn.
Zwolennicy spania w pracy uważają, że dzięki 15-minutowej drzemce około 90 proc. pracowników wykonuje więcej zadań w krótszym czasie.
Za liderów w dziedzinie drzemek uznaje się firmy:
- Nike, gdzie pracownicy mogą udać się do tzw. pokojów ciszy;
- Google, gdzie pracodawca nie wyznaczył sztywnych godzin, kiedy można podrzemać;
- Ben & Jerry's, gdzie nieoficjalnie pracownicy mają pozwolenie na 30-minutową drzemkę.
Więcej na mmbydgoszcz.pl
Udostępnij