Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownice Nowego Szpitala z zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci noworodka

(ms)
W szubińskim sądzie brak technicznych możliwości przesłuchania biegłych na odległość
W szubińskim sądzie brak technicznych możliwości przesłuchania biegłych na odległość Maja Stankiewicz
W styczniu odbędzie się rozprawa przeciwko dr Irenie K. i położnej Beacie Z. z Nowego Szpitala w Nakle i Szubinie. Postawiono im zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka.

Do tragedii doszło w lipcu 2009 r. na oddziale ginekologiczno-położniczym szpitala w Szubinie.

Jedna z kobiet urodziła martwe dziecko. Zdaniem ojca dziecka, który złożył w tej sprawie doniesienie do prokuratury, winę za śmierć noworodka ponosi lekarz dyżurna Irena K., ordynator oddziału położniczego, która nie poświęciła rodzącej należytej uwagi. Nie zgodziła się też - mimo jego próśb - na wykonanie cesarskiego cięcia. Rodzice sądzą, że mogło to uratować ich dziecku życie.

Z oskarżenia publicznego

Postępowanie prowadzone jest jednak z oskarżenia publicznego. Pracownicom Nowego Szpitala w Nakle i Szubinie zarzuca się, że nieumyślnie naraziły rodzące się dziecko na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Irena K., jako lekarz prowadzący poród i ordynator dopuściła do nieprawidłowości w pracy oddziału i w opiece położniczej polegających na niewystarczającej ocenie dobrego stanu płodu.

Obie oskarżone nie przyznają się do winy. Dr. Irena K. odmówiła także składania wyjaśnień.

Sprawa dopiero teraz trafiła do sądu, bo czekano na opinię biegłych, specjalistów z zakresu ginekologii i położnictwa oraz medycyny sądowej. Na ten czas zawieszono dalsze czynności procesowe. Opinię taką troje specjalistów z Uniwersytetu Medycznego z Łodzi wydało w kwietniu tego roku. Zdaniem biegłych, którzy przeanalizowali dokumentację medyczną z pamiętnej nocy z 12 na 13 lipca 2009 r., faktem jest, że doszło na oddziale do zaniedbań...

Nieprawidłowy zapis

Wskazują m.in., że po uzyskaniu o godz. 0.52 nieprawidłowego zapisu KTG (monitorowanie akcji serca płodu wraz z jednoczesnym zapisem czynności skurczowej mięśnia macicy) położna powinna powiadomić lekarza o tym zapisie. Powinna także powiadomić lekarza o niemożności wykonania zapisu KTG po godz. 3.30.

Biegli orzekli także, że w przedmiotowym wypadku nie można przyjąć z pewnością wymaganą przy postępowaniu karnym, że popełnione nieprawidłowości spowodowały zgon noworodka.

W tej sytuacji adwokat dr Ireny K. wnioskował o umorzenie sprawy. Argumentował, że nie można mówić w tym przypadku o naruszeniu zasad i sztuki lekarskiej, a jedynie o błędzie organizacyjnym. Postępowanie toczy się jednak nadal.

Do akt sprawy dołączono nagranie dokonane przez ojca dziecka dwa dni po porodzie i śmierci dziecka. Jak twierdzi - dr Irena K. przyznaje się podczas tego nagrania, że popełniła błąd...

Biegli nie mogą dojechać

W styczniu w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy przesłuchani zostaną biegli z Uniwersytetu Medycznego z Łodzi. Nie udało się tego zrobić w listopadzie w Szubinie. Jeden z biegłych - ze względu na stan zdrowia - nie może podróżować. Inni też przesłali usprawiedliwienia.

- Przyjazd wszystkich biegłych do Szubina nie jest możliwy. Dlatego przesłuchani zostaną podczas wideokon-ferencji w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy - informuje Ewa Sozańska, prezes Sądu Rejonowego w Szubinie. Wideokonfe-rencja odbędzie się w Bydgoszczy, bo Sąd Rejonowy w Szubinie nie ma odpowiedniego wyposażenia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska