Pracuje jako mechanik samochodowy od... 61 lat

Urodził się w podmogileńskim Sadówcu, gdzie jego ojciec, Jan był kołodziejem. Od dziecka panu Michałowi podobały samochody, toteż po skończeniu szkoły podstawowej w Gołąbkach, poszedł do Kujawskich Zakładów Napraw Samochodowych w Solcu Kujawskim, gdzie w 1952 roku ukończył szkołę zasadniczą zdobywając zawód mechanika i blacharza samochodowego. W rok później podjął pracę w warsztacie samochodowym Powiatowego Związku Gminnych Spółdzielni w Mogilnie.

- Tam do 1956 roku naprawiałem auta z czasów drugiej wojny, takie jak osobowe mercedes V-170, poniemiecki opel olimpia z 1938 roku ciężarowe studebeker, chevrolet canada, niemiecki henschel, angielski fordson - wspomina Michał Batkowski. Potem remontował sprzęt budowlany w Przedsiębiorstwie Budownictwa Terenowego.

W 1968 roku pan Michał był pierwszym rzemieślnikiem w Mogilnie, który założył warsztat mechaniki pojazdowej.

- W tych czasach było mało samochodów. Naprawiało się warszawy, moskwicze, syreny, a także motocykle SHL, junak, jawa i MZ.

Michał Batkowski stale podnosił kwalifikacje, zdobył tytuł mistrzowski w zawodzie, a doświadczenie i wiedzę przekazywał innym. Przez 26 lat był wykładowcą na kursach kierowców w Lidze Obrony Kraju. W warsztacie wyszkolił 43 uczniów. Za osiągnięcia w zawodzie Izba Rzemieślnicza w Bydgoszczy nadała mu złoty medal. Jedyną pasją poza samochodami jest myślistwo.

- Nie było łatwo, ale wspierała mnie we wszystkim moja żona Władysława, z którą ożeniłem się w 1958 roku - wspomina dziś pan Michał. Państwo Batkowscy, są małżeństwem od ponad pół wieku mają dwóch synów i córkę oraz czworo wnucząt. W lutym 2009 roku otrzymali medal za długoletnie pożycie małżeńskie.
Michał Batkowski mimo swych 75 lat nadal pracuje, teraz razem z synem Dariuszem i zapewnia, że gdyby raz jeszcze miał wybierać swój zawód, wybrałby tak samo.