https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prawo jazdy. Zmiany w egzaminowaniu kierowców

Marek Weckwerth
Fot. Archiwum
Już nie 40, a tylko 25 minut męki na ulicach miasta czeka kursantów podczas egzaminu na prawo jazdy kategorii B. Ale tylko tych dobrych...

Znowelizowanego rozporządzenia ministra infrastruktury nie zaaprobował jeszcze tylko szef resortu obrony narodowej. Gdy Bogdan Klich parafuje dokument, rozporządzenie w sprawie szkolenia i egzaminowania kierowców stanie się ciałem - wszyscy uważają, że od 1 czerwca.

- Jestem przekonany, że nowe zasady egzaminowania ułatwią uzyskanie prawa jazdy - mówi Tadeusz Kondrusiewicz, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Bydgoszczy. - Sprawdzian przyszłego kierowcy może zakończyć się już po 25 minutach, ale pod warunkiem, że zrealizowane zostana wszystkie zadania.
To oznacza, że 25 minut to minimum. W praktyce egzaminator może go przedłużyć nawet do 40 minut - tak, jak jest obecnie. Zrobi tak, jeśli będzie miał wątpliwości co do przygotowania adepta kierownicy. Kto zatem sprawi się dobrze, szybko i sprawnie przebrnie przez egzaminacyjne rafy, wróci do bazy WORD po 25 minutach.

Na fakt, że egzaminowani oblewają w ostatnich minutach jazdy miejskiej, wskazuje Jerzy Kociszewski - sekretarz Polskiej Federacji Stowarzyszeń Szkół Kierowców. Teoretycznie więc, jest szansa na poprawę statystyki egzaminacyjnej.

Kociszewski podkreśla, że skrócenie egzaminu było najważniejszym postulatem szkół jazdy, gdy projekt rozporządzenia był konsultowany społecznie. Ale i tak - w pewnym sensie - jest to powrót do przeszłości, bowiem do maja 2006 r. egzamin praktyczny trwał tylko 25 minut.

Nasi rozmówcy zgodnie twierdzą, że skrócenie "magla egzaminacyjnego" przyczyni się także do zmniejszenia kolejki oczekujących na egzaminy - zarówno podchodzących pierwszy raz, jak i powtórnie. Zgodnie z rozporządzeniem, WORD musi zorganizować pierwszy egzamin w terminie do 30 dni po zakończeniu kursu.

Ważną zmianą jest też zapis, zgodnie z którym kursant nie będzie musiał pokazywać wszystkich wlewów płynów eksploatacyjnych i działania poszczególnych świateł. Wskaże tylko dwa wybrane losowo elementy tego zadania.

Niektóre osoby, zwykle płci pięknej, oblewały już podczas tego etapu.

Egzaminatorzy łapali się za głowy, bo złamany paznokieć młodej elegantki często zniechęcał je do kontynuacji "zabawy" z pokazywaniem tego, co pod maską auta.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Rysio Lubicz
Jak zwykle Pan dyrektor WORD-u bzdury opowiada.
Egzaminatorem kandydatów na kierowców powinien być przede wszystkim "bardzo dobry kierowca" potrafiący myśleć na drodze, a takiemu wystarczy przejechać z egzaminowanym przez dwa skrzyżowania, odcinek drogi do 10km. i 25min, aby ocenić jego umiejętności w kierowaniu pojazdem.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska