Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Premiera w Teatrze Horzycy: "Porucznik z Inishmore"

(MJ)
Premiera "Porucznika z Inishmore" w niedzielę o godz. 19 na Scenie na Zapleczu
Premiera "Porucznika z Inishmore" w niedzielę o godz. 19 na Scenie na Zapleczu Lech Kamiński
Teatr im. Wilama Horzycy przygotowuje dla nas kolejne spotkania z twórczością Martina McDonagha. Tym razem reżyseruje nie Iwona Kempa, ale specjalny gość z Krakowa - Ana Nowicka.

Do tej pory toruńska publiczność miała szansę poznać dramaty McDonagha za sprawą dwóch przedstawień: przebojowego i wielokrotnie nagradzanego "Samotnego Zachodu", który niemal przez sześć sezonów nie schodził z afisza i "Kaleki z Inishmaan" - wzruszającej opowieści o mieszkańcach irlandzkiej prowincji.

Wszystko o imprezach w Toruniu - KLIKNIJ

Krakowianka w Toruniu

Teraz na deski Teatru Horzycy przeniesiony zostanie "Porucznik z Inishmore". Spektakl wyreżyseruje Ana Nowicka z krakowskiego Teatru Barakah, która podczas zeszłorocznego festiwalu "Pierwszy Kontakt" została wyróżniona za stworzenie nowego miejsca teatralnego w Polsce i w nagrodę zaproszona do zrealizowania spektaklu w Toruniu.

Dlaczego zdecydowała się na dramat Martina McDonagha? - To moje drugie po "Jednorękim ze Spokane" spotkanie z tym autorem - mówi Ana Nowicka. - Cenię go za humor, dystans, puszczanie oka do widzów. McDonagh przedstawia rzeczywistość w krzywym zwierciadle - możemy się w nim przejrzeć, ale też przez chwilę pośmiać się, pobawić, nawet jeśli mowa jest o sprawach bardzo poważnych.

Tak będzie również w "Poruczniku z Inishmore".

Wiadomości z Torunia

Cel: pomścić Tomaszka

Bohaterem spektaklu jest Padraic (w tej roli Tomasz Mycan), bojownik Irlandzkiej Armii Wyzwolenia Narodowego (INLA), który walczy o wolność w Północnej Irlandii, torturując wrogów i podkładając bomby. Do fali naprawdę brutalnych wypadków dochodzi jednak dopiero, gdy Padraic dowiaduje się, że ktoś zabił Tomaszka, jego ukochanego ...kota. Śmierć Tomaszka nakręca spiralę niewiarygodnych wydarzeń, w których - jak zapowiadają twórcy - krew będzie lała się strumieniami. Ponieważ jednak terroryści, którzy pojawiają się w "Poruczniku z Inishmore", to pospolite gapy, publiczność będzie na przemian umierać ze strachu i pękać ze śmiechu.

Reżyserka podkreśla, że pod warstwą żartu i scenicznej przemocy, będzie starała się przemycić widowni rozważania nie tylko o terroryzmie i chorej ideologii, ale także o trudnościach w budowaniu relacji miedzy ludźmi. - To będzie spektakl o samotności, wyobcowaniu i opuszczeniu człowieka przez człowieka - mówi Nowicka. - "Porucznik z Inishmore" stawia pytania o to, czy miłość między ludźmi jest możliwa, a jeśli jej nie ma, czym wypełniamy sobie pustkę.

Premierowe przedstawienie "Porucznika z Inishmore" odbędzie się w niedzielę o godz. 19 na Scenie na Zapleczu. Spektakl będzie grany do kolejnej niedzieli codziennie z wyjątkiem poniedziałku.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska