Prezes Andrzej Łaniec: - Prawie wszyscy skorzystali i wykupili mieszkanie za "złotówkę", tylko...

W zasobach Spółdzielni Mieszkaniowej do przekształcenia na własność zostało niewiele mieszkań lokatorskich. Jednak właśnie dzięki możliwości sprzedaży po tak niskiej cenie, spółdzielnia odzyskała pieniądze od dłużników. Żeby wykupić lokal, musieli oni najpierw uregulować zaległości za niezapłacone czynsze. Niektórzy nie płacili od lat.

Mieszkanie nawet za 3 złote

- Ludzie skorzystali z możliwości i przekształciliśmy 190 mieszkań z 220, nie tylko w Chełmnie, ale również w Unisławiu i Kosowiźnie, bo tam także są nasze zasoby - mówi Andrzej Łaniec, prezes chełmińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Koszty wykupu, w zależności od tego czy chodziło o bloki starsze czy nowsze, wynosiły od trzech złotych do trzynastu tysięcy złotych. Zostały jednak jeszcze mieszkania do wykupienia. Zapewne powodem jest to, iż na niektórych blokach ciążą jeszcze kredyty i je też trzeba przy przekształceniu spłacić.
Andrzej Łaniec przytacza przykład jednego z mieszkańców, który zdecydowanie nie chce wykupić swojego lokum.
- Zrezygnował z przekształcenia mieszkania na własność, ponieważ ma zobowiązania w banku i obawia się, że ten zająłby mu od razu mieszkanie i stałoby się ono przedmiotem licytacji komorniczej - tłumaczy Andrzej Łaniec.

Korzystać można do końca roku

Prezes Łaniec podkreśla, że Spółdzielnia Mieszkaniowa wykupiła grunty, gdy jeszcze były tanie.
- Przekształciliśmy je w pełną własność i to nam się opłaciło - przyznaje Andrzej Łaniec.
Ustawa, dzięki której lokatorzy mogą za niewielkie pieniądze kupić swoje mieszkania, weszła w życie w czerwcu 2007 roku. Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 17 grudnia 2008 roku uznał przepisy ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych pozwalający na wykup mieszkania za "złotówkę" za niezgodne z konstytucją.
- Można z tej możliwości korzystać do końca roku - mówi prezes. - Ludzie dostali zatem na przekształcenie 2,5 roku. Kto chciał lub jeszcze chce to zrobić, zdąży.