https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prezes dał dyla?

Maria Eichler
Wczoraj troje członków Spółdzielni Mieszkaniowej w Chojnicach złożyło wniosek o zwołanie nadzwyczajnego zebrania członków.

Elżbieta Kuczkowska-Stormann, Mirosław Frymark i Wiesław Szczęsny - z dziecięciem na ręku, wczoraj próbowali doręczyć prezesowi Wiesławowi Odyi komplet dokumentów wraz z 710 podpisami członków w sprawie zwołania nadzwyczajnego zebrania.

Ale Teresa Jeske z sekretariatu poinformowała, że prezesa nie ma. Zaś jego zastępca jest chwilowo nieobecny.

- Tak, tak - kiwali głowami goście. - Dał przed nami dyla...

To kolejna próba uporządkowania sytuacji w Spółdzielni Mieszkaniowej po tym, jak gruchnęła wieść, że doszło tutaj do kradzieży pieniędzy. Pierwsza - "obalenia" starej rady nadzorczej i wprowadzenia nowych ludzi - skończyła się niczym, o czym przesądziły względy prawne.

710 podpisów

Teraz troje członków Spółdzielni postanowiło wziąć sprawy w swoje ręce i skierowało wniosek do zarządu SM, by w związku z zaistniałą sytuacją malwersacji finansowych i niepokojących spraw związanych z remontami, ich kosztami, celowością i wykonawstwem zwołać nadzwyczajne zebranie członków. Podpisało się 710 mieszkańców, członków SM.

- Stwierdzamy całkowity brak nadzoru i należytej dbałości o nasze dobra rzeczowe i finansowe ze strony zarządu, głównej księgowej, rady nadzorczej i zebrania przedstawicieli - mówią sygnatariusze pisma.

Czego chcą

Żądają, by w porządku obrad znalazły się następujące punkty: głosowanie w sprawie odwołania przedstawicieli i głosowanie w sprawie powołania nowych przedstawicieli.

Domagają się, by nowo wybrani przedstawiciele odwołali obecnie urzędującą radę nadzorczą i powołali nowych jej członków.

Żądają, by nowo wybrana rada nadzorcza odwołała obecny zarząd i powołała nowy.

Chcą, by wszystkie remonty i ich koszty jednostkowe były wykazane na poszczególne bloki, począwszy od 2001 r. do dziś. Wykaz dotyczący danego bloku ma być umieszczony na tablicach ogłoszeń w klatkach schodowych.

Podpisy były zbierane od czerwca. Ludzie, poruszeni aferą finansową w SM, podpisywali na ogół chętnie. Teraz zarząd SM ma miesiąc na zwołanie zebrania.

- Jeśli tego nie zrobi, powiadomimy Krajową Radę Spółdzielczą - zapowiada Elżbieta Kuczkowska-Stormann.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Czyżby?
()
dobrze,że za aferę w SM wzięli się odpowiedzialni lokatorzy,grupa awanturników z p.Mollinem z Czerska na czele liczyła na stołki i apanaże a gdzie kompetencje? Takich przeciwników stary Zarząd i Rada z p.Hapką na czele potrzebowali!
c
czytelniczka
Prezes czuje się jak hrabia na włościach i tak szybko nie opuści swojego folwarku,a zastepca,czynny alkoholik i tak ma wszystko w d....
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska