- Zbiórka przebiega błyskawicznie – ludzie sami dzwonią i pytają, gdzie mogą złożyć podpis – mówi Wojciech Klabun, skarbnik toruńskiego PiS. W sztabie Karola Nawrockiego entuzjazm jest wyraźny. Klabun przyznaje, że zainteresowanie jego kandydaturą jest większe niż przy okazji kampanii Andrzeja Dudy. W najbliższą sobotę w Toruniu planowana jest kolejna akcja zbierania podpisów. - Chcemy, żeby liczba zebranych podpisów była imponująca.
„Szkoda, żeby ludzie marzli”
W obozie Polski 2050 prace idą w nieco spokojniejszym tempie. - Nie narzekamy, ale też nie spieszymy się zbytnio – podkreśla Radosław Rataj, przewodniczący Rady Okręgu. Jak tłumaczy, sztab celowo wybrał marzec jako czas na intensyfikację działań. - Z doświadczenia wiem, że zimą zbiórka pod namiotami to nie jest najlepszy pomysł. Szkoda, aby ludzie marzli.
Już w najbliższą sobotę przedstawiciele partii pojawią się w Mroczy, a po 10 lutego region odwiedzi sam Szymon Hołownia, co – zdaniem Rataja – dodatkowo zmobilizuje wyborców.
Platforma Obywatelska działa na pełnych obrotach. „Mamy już około 15 tysięcy podpisów, choć może być ich jeszcze więcej – przyznaje Marek Krupecki, sekretarz zarządu regionu. - Szczególną aktywność wykazują członkowie komitetu z Inowrocławia, którzy odwiedzają także mniejsze miejscowości.
Krupecki zwraca uwagę na obawy części wyborców dotyczące ochrony danych osobowych, jednak podkreśla, że wszyscy zbierający podpisy musieli podpisać odpowiednie klauzule informacyjne. Platforma liczy na dodatkowe wsparcie podczas wizyty Rafała Trzaskowskiego, który w dniach 7–9 lutego odwiedzi region.
„Nie powinno sprawić trudności”
Zadowolenia ze zbiórki nie ukrywa Konfederacja: - Tylko w naszym regionie mamy już 4 tysiące podpisów, a liczba cały czas rośnie – mówi Jakub Dziadosz, przedstawiciel Nowej Nadziei. Jak podkreśla, zbiórka w skali kraju przebiega bardzo stabilnie. - Sądzę, że w całej Polsce już mamy tych 100 tysięcy podpisów, ale nadal spokojnie zbieramy. Na dniach Sławek będzie się rejestrował.
Nowa Lewica dopiero zaczyna swoją zbiórkę, ale jej sztab nie widzi w tym problemu. - Żeby złożyć podpis, można się zgłaszać do naszej siedziby, ale planujemy też zbiórkę uliczną – mówi Dominik Stajnbart, sekretarz Rady Powiatowej Nowej Lewicy w Toruniu. Jak dodaje, komitet ma za zadanie zebrać 2,5 tysiąca podpisów: - To nie powinno sprawić trudności. Wiem, że nasza kandydatka na pewno pojawi się w regionie, ale terminów jeszcze nie znamy.
Wymogi prawne i czas na działanie
Zbieranie podpisów poparcia dla kandydatów w wyborach prezydenckich precyzyjnie regulują przepisy.
Zgodnie z polskim prawem, każdy komitet wyborczy musi zebrać co najmniej 100 tysięcy podpisów, aby zarejestrować swojego kandydata. Podpisy można składać jedynie na specjalnych listach, na których musi znaleźć się imię, nazwisko, adres oraz numer PESEL osoby popierającej. Dane muszą być zbierane z zachowaniem zasad ochrony prywatności, a komitety mają obowiązek zabezpieczenia ich przed nieuprawnionym dostępem.
Do 24 marca jest czas na zawiadomienie PKW o utworzeniu komitetów wyborczych kandydatów na prezydenta. Do 31 marca powołane muszą zostać okręgowe komisje wyborcze.
