https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prezes GTŻ: Każdemu w klubie zależy na ekstralidze

Magdalena Zimna, [email protected], tel. 52 326 31 92
Żużlowcy GTŻ Grudziądz muszą znaleźć przyczynę słabszych występów jeszcze przed rundą finałową.
Żużlowcy GTŻ Grudziądz muszą znaleźć przyczynę słabszych występów jeszcze przed rundą finałową. fot. Paweł Skraba
- Mamy dwa tygodnie na odnalezienie formy sprzed meczów ze Startem i Polonią. Włożymy w to całą naszą energię - zapewnia Zbigniew Fiałkowski, prezes GTŻ.

TABELA

TABELA

1. Polonia Bydgoszcz 6 13 +65
2. Start Gniezno 5 5 -7
3. GTŻ Grudziądz 5 4 -37
4. Lotos Gdańsk 4 2 -21

Nastroje w grudziądzkim klubie są minorowe. Porażka z Polonią to już druga przegrana GTŻ na własnym torze w grupie bezpośrednich rywali do awansu. Wcześniej punkty z Grudziądza (razem z bonusem) wywiózł Start Gniezno. A zgodnie z regulaminem, dorobek z bezpośrednich spotkań między finalistami, będzie zaliczany do drugiej rundy sezonu. W "małej" tabeli (między drużynami z górnej czwórki) GTŻ jest na razie na trzecim miejscu.

Z tej grupy tylko Polonia rozegrała spotkania ze wszystkimi finalistami. Start, Lotos i GTŻ będą jeszcze walczyć między sobą. W najbliższej kolejce (17 lipca) GTŻ pojedzie na mecz do Gdańska. U siebie pokonał Lotos 47:43. Czy GTŻ stać będzie na drugą wygraną?

Chca wrócić do gry

- Jedziemy tam walczyć o wszystko - zapewnia Zbigniew Fiałkowski. - Na pewno nie poddamy się już przed meczem. Chcemy naprawić to, co zepsuliśmy w meczach ze Startem i Polonią, i wrócić do gry o awans. Ten sezon pokazał, że niespodzianki się zdarzają Po raz pierwszy wygraliśmy w Daugavpils, Polonia przegrała w Rybniku, a Start najpierw przegrał z nami na swoim torze, potem odebrał punkty w Grudziądzu. Dlaczego więc nie mielibyśmy sprawić niespodzianki w Gdańsku?

Wszystkie siły na Gdańsk

GTŻ ma dwa tygodnie, by znaleźć przyczynę ostatnich słabych występów i przygotować się do wyjazdu nad morze. - Chcemy odnaleźć formę sprzed meczu ze Startem Gniezno, bo od niego wszystko zaczęło się psuć - dodaje prezes grudziądzkiego klubu. - Słabo zaczęli jeździć liderzy, słabiej spisuje się zresztą cała drużyna. Nikt nie potrafi powiedzieć, dlaczego tak się dzieje. Szukamy więc dobrego "lekarza" i dobrego "lekarstwa". Wszyscy zawodnicy chcą spotkać się w Grudziądzu, potrenować na torze i dobrze przygotować się do meczu z Lotosem.

Jeśli GTŻ sprawi niespodziankę i wygra w Gdańsku, wskoczy na drugie miejsce w tabeli finalistów i znów będzie miał otwartą drogę do awansu. - Na razie skupiamy się na zakończeniu rundy zasadniczej. Plan, jaki mieliśmy na pierwszą część sezonu już wykonaliśmy, bo na pewno będziemy w górnej czwórce - podsumowuje Fiałkowski. - Szło nam bardzo dobrze, długo prowadziliśmy w tabeli. Więc apetyty rosły. Rzeczywistość zweryfikowała nas sportowo. Ale nie poddajemy się. Czekamy na rozstrzygnięcia ostatnich spotkań. Lotos spotka się z nami, w ostatniej kolejce pojedzie do Gniezna. Wariantów jest więc całkiem dużo. Powalczymy, poczekamy na wyniki. W rundzie finałowej też wszystko może się zdarzyć, a my zrobimy wszystko, by zakończenie rozgrywek było dla nas dobre. Wiadomo, że Polonia jest już poza zasięgiem, ale z pozostałymi będziemy walczyć.

Na awansie nam zależy!

Prezes Fiałkowski odniósł się również do komentarzy, że grudziądzanom nie zależy na awansie. - To bzdury - zapewnił. - Łatwo pisać takie bzdury w internecie, bo tam jest się anonimowym. W twarz rzadko kto ma odwagę mi to powiedzieć. Zapewniam kibiców, że każdemu w tym klubie zależy na ekstralidze. Ciężko nad tym pracujemy i liczymy na efekty. Dziękuję bardzo tym wszystkim kibicom, którzy cały czas nas wspierają. Mam nadzieję, że na koniec rozgrywek wspólnie będziemy się cieszyć.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
AS
Panie Fiałkowski..proszę tylko następnym razem nie marudzić że nie ma dla kogo robić żużla w grudziądzu...przegraliśmy z gnieznem przy pełnym stadionie....przegraliśmy z bydgoszczą przy pełnym stadionie...weźcie pod uwagę średnie wunagrodzenie w gdzu, ceny biletów, fatalną jakość stadionu..i zastanówcie się jako zarząd zanim chlapniecie kolejny taki tekst!!
S
ST
Działacze skompletowali skład taki na jaki ich było stać. Skład moim zdaniem dobry cel postawiony przez działaczy na początku sezonu czyli awans do pierwszej czwórki został zrealizowany. Część kibiców mimo to czuje niedosyt ponieważ w trakcie sezonu drużyna spisywała się lepiej niż zakładano tym samym pojawiła się szansa by powalczyć o ekstraligę. Napiszę tak w sporcie trzeba mieć szczęście i GTŻ je miał ale ono się skończyło. Szczęście było w 2 kolejce w meczu z Lotosem gdzie goście startowali bez kontuzjowanego Worda i w 5 kolejce w meczu ze Startem gdzie gospodarze byli podłamani po przegranym meczu u siebie z Polonią. Szczęście się skończyło podczas meczu GTŻ-Start i GTŻ-Polonia gospodarze związku z zapowiadanymi opadami deszczu nie mogli przygotować toru pod siebie. W pierwszym przypadku opady deszczu były zapowiadane w dniu rozegrania meczu a więc przygotowano beton na którym lubi jeździć Gniezno w drugim przypadku deszcz padał z soboty na niedziele związku z tym tor był przyczepny taki na którym lubi jeździć Polonia. Nie było czym zaskoczyć zawodników gości. Ważne przed tym sezonem klub miał oferty od zawodników z cyklu Grand Prix działacze GTŻ-u nie skorzystali z ich usług działacze nie podpisali wirtualnych kontraktów a co za tym idzie teraz są wypłacalni a to w dzisiejszych czasach jest bardzo ważne. Zawodnicy ze sobą o takich sprawach w Anglii czy Szwecji ze sobą rozmawiają. W kolejnym sezonie gdzie wejdzie ograniczenie że można mieć tylko jednego zawodnika z cyklu Grand Prix tych ofert GTŻ może mieć więcej bo taki zawodnik powie tak wybiorę Grudziądz tam dostanę trochę mniej ale wiem że dostanę tam jest pewny pieniądz tam nie ma problemów. Przy okazji powodzenia w pracy dla nowej Pani Dyrektor być może przyciągnie nowych sponsorów i będzie jeszcze mocniejszy skład.
R
Rafi
Ewidentnie widać, że Chrzanowski obniża sobie KSM do Ekstraligii. Nie wierze w to, że nagle zaczął tak słabo jechać! A Buczek niech popracuje nad STARTAMI bo tym wyginaniem na trasie po przegranym starcie to może wygrywać z drużynami z drugiej czwórki, a nie z zawodnikami z Gdańska, Gniezna i Bydgoszczy. Wszystkie wyjścia z pod taśmy w jego wykonaniu były ostatnio tragiczne!
A
Algida
nowa dyrektor od razu przyniosła szczęście GtŻ - tak nastawiła Tomka, że ten szedł jak burza...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska