Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes MZK w Bydgoszczy i związki zawodowe przy spółce komentują propozycję nowej umowy

Jarosław Więcławski
Jarosław Więcławski
Umowa obowiązująca do końca 2022 r. została wydłużona aneksem do końca lutego 2023 r.
Umowa obowiązująca do końca 2022 r. została wydłużona aneksem do końca lutego 2023 r. Tomasz Czachorowski
W środę prezydent Bydgoszczy na sesji Rady Miasta przedstawił nową propozycję umowy przewozowej z MZK. Ze spółką na razie podpisano aneks, który jest ważny do końca lutego 2023 roku.

Od 10 stycznia nowym prezesem MZK jest Piotr Bojar, który był obecny na środowej sesji. Rafał Bruski przedstawił mu dwie propozycje zawarcia nowej umowy. Pierwsza, to wariant, który odrzucił poprzedni zarząd – płatność w dwóch pierwszych latach 14,6 proc. więcej niż Mobilisowi (prywatna spółka obsługuje 11 linii), a w latach 2023-2031 – 10 proc. Drugi, nowy wariant, to stawka o 21,3 proc. wyższa, ale tylko na 2 lata. Po nich zostałby rozpisany przetarg w 3 pakietach (po 25 proc.) na całą pracę przewozową.

Dziś 75 proc. przewozów autobusowych w mieście realizuje MZK, co gwarantuje uchwała z 2013 r. Nowa propozycja wymaga zmiany przepisów, co jak zapowiedział prezydent, może być jednym z punktów kolejnej sesji Rady Miasta. – W tej chwili występuję w roli kupującego, a nie właściciela. Chcę kupić, ale nie chcę być frajerem, który, w imieniu mieszkańców, kupi za drogo – tłumaczył radnym Rafał Bruski.

– Miałem okazję spotkać się z panem prezydentem po pierwszej części sesji, żeby kurtuazyjnie się przywitać i porozmawiać. Trudno w trzecim dniu mojej pracy ustosunkować się do propozycji złożonych przez ratusz. Na piątek mam zaplanowane spotkanie z kierownictwem poszczególnych komórek organizacyjnych przedsiębiorstwa – informuje „Express Bydgoski” Piotr Bojar.

Nowy prezes będzie również rozmawiał z przedstawicielami związków zawodowych. Na sesji prezydent mówił, że nie wyklucza rozważenie innego wariantu, jeśli taki zostanie mu przedstawiony. – Najpierw zaprezentuję mój pomysł na firmę pracownikom. Dopiero, gdy będę miał przygotowaną odpowiedź, a możliwe, że przedstawię inny wariant, umówię się na spotkanie z prezydentem – mówi Piotr Bojar.

– Jestem człowiekiem dialogu i liczę, że ten dialog zostanie podjęty – dodaje. Konkretnej daty rozmów nie ma ustalonej, ale być może dojdzie do nich jeszcze w styczniu. W grudniu, gdy do dymisji podał się ówczesny prezes MZK, zarząd regionu bydgoskiego NSZZ Solidarność wezwał prezydenta do przedstawienia propozycji realizacji zawartych uzgodnień dokonanych 7 lipca 2022 r. Związkowcy zwrócili uwagę, że nadal nie wypracowano planu naprawczego i regulacji płacowych w spółce, co zawarte było w punkcie trzecim porozumienia. Na odpowiedź dano czas do połowy stycznia.

Naprawa wymaga czasu

Ta sesja niewiele wyjaśniła, bo w niewielkiej części była merytoryczna. Nasze oczekiwania nie zostały spełnione – stwierdza Leszek Walczak, przewodniczący zarządu regionu bydgoskiego NSZZ „Solidarność”. – Czekamy na spotkanie z nowym prezesem i będziemy dyskutować o propozycjach, które padły na sesji – uzupełnia.

– Okres wprowadzenia programu naprawczego wymaga czasu. Poprzedni zarząd chciał to zrobić w 2-3 lata. Ich podejście było uczciwe. Prezes powiedział, że za środki, które proponuje ZDMiKP nie są w stanie zrealizować programu naprawczego, więc zrezygnował – uważa Leszek Walczak.

– Pan prezydent nie chce słuchać powodu, dla którego MZK musi ponosić wyższe koszty niż prywatna spółka. Czemu na sesję nie zaproszono byłego prezesa MZK? Bo powiedziałby, dlaczego nie może przyjąć takich warunków finansowych, jakie mu proponowano. Wyjaśniłby też czym miejska spółka różni się od firmy prywatnej – ocenia Andrzej Arndt, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej w Bydgoszczy.

– Gdyby w Polsce opłacałoby się oddać komunikację miejską w całości w prywatne ręce, to nie jeden prezydent by na to poszedł – dodaje i powołuje się na raport Krajowej Izby Gospodarczej za 2021 rok, w którym wykazano, że w innych miastach, gdzie jest podobna sytuacja, różnica w stawkach firm prywatnych i komunalnych jest przynajmniej na poziomie 20 proc.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Prezes MZK w Bydgoszczy i związki zawodowe przy spółce komentują propozycję nowej umowy - Express Bydgoski

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska