– Ciągłość pracy naszych rafinerii i bezpieczeństwo energetyczne Polski jest dla nas priorytetem. Jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi partnerami, producentami surowca na świecie, mamy możliwość zabezpieczenia dostaw z kierunków alternatywnych. Już teraz na bieżąco korzystamy z opcji zakupów spotowych, aby zabezpieczyć pracę rafinerii. Jest to możliwie, bo od czterech lat z zarządem mocno stawiamy na dywersyfikację dostaw surowców. Dodatkowo, jako jedyna rafineria w tej części Europy, mamy pełne magazyny surowca w kawernach solnych w naszej spółce IKS Solino, które dodatkowo zabezpieczają i wzmacniają naszą niezależność – powiedział Obajtek cytowany w komunikacie.
– Jeszcze w 2013 r. aż 98% surowca przerabianego w Płocku to była ropa REBCO, czyli ze wschodu. Obecnie ten gatunek jest przerabiany w zaledwie ok. 50%, reszta pochodzi m.in. z Arabii Saudyjskiej, USA czy Afryki Zachodniej - informuje Orlen.
PKN Orlen posiada trzy rafinerie w Polsce: w Płocku, Trzebini i Jedliczu, ponadto w Litvinovie oraz Kralupach nad Vltavou w Czechach oraz w Możejkach na Litwie.
Roczny przerób grupy sięga 29,5 miliona ton ropy naftowej.
