1 lipca zmieniły się przepisy. I z prezesami spółek miejskich zostały zawarte kontrakty menadżerskie. Wcześniej mieli umowę o pracę. I obowiązek wykorzystania urlopów wypoczynkowych.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Ale przewodniczący rad nadzorczych nie dopilnowali, żeby prezesi spółek miejskich wykorzystali do 1 lipca zaległe urlopy. I okazało się, że szefowie spółek do wypłaty dostali ekwiwalenty w wysokości kilkunastu tysięcy złotych za te niewykorzystane.
Mniejsze zaległości urlopowe, bo kilkunasto- lub kilkudniowe mieli: prezes "Saniko", MPWiK i MPEC. Należne ekwiwalenty to kwoty od 8 tys. 917 zł brutto do okolo 3 tys. zł brutto.
Ile dokładnie otrzymali prezesi miejskich spółek? Czytaj na plus.pomorska.pl w materiale: Prezesi włocławskim spółek urlopów nie brali. I kasę dostali oraz w czwartek w papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej" we Włocławku.
Info z Polski - 10.08.2017