W Belwederze odbyło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. To czwarte posiedzenie Rady zwołane przez Andrzeja Dudę w tym roku związane z rosyjską agresją.
Prezydent jeszcze przed szczytem NATO w Madrycie zapowiedział zwołanie RBN, aby z przedstawicielami rządu oraz parlamentu omówić jego postanowienia oraz dalszą ich realizację.
– Najistotniejszy jest ogólny wymiar tego szczytu, że NATO pokazało jedność. Myślę, że Putin liczył na to, że uda mu się, jak to mówią, rozegrać NATO, że uda mu się rozbić Sojusz, poróżnić państwa – mówił w poniedziałek Andrzej Duda, otwierając dyskusję.
Prezydent po spotkaniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego
- Politycy ze wszystkich stron sceny politycznej do kwestii bezpieczeństwa podchodzą bardzo poważnie, poza wszystkimi podziałami. Bezpieczeństwo jest najważniejsze, niezależnie, kto akurat jest przy władzy - mówił po posiedzeniu RBN prezydent Duda, zaznaczając, że atmosfera spotkania była bardzo dobra - "propaństwowa i merytoryczna". - To nie była polityczna debata, tylko bardzo konkretna rozmowa na temat ważnych spraw - dodawał, dziękując za to politykom.
- Rozmawialiśmy o kwestiach związanych z bezpieczeństwem Polski, przede wszystkim w kontekście ostatniego szczytu NATO w Madrycie. Podczas szczytu podejmowaliśmy ważne decyzje dla przyszłości NATO i wschodniej flanki. Wierzę, że one bardzo wzmacniają bezpieczeństwo Rzeczypospolitej - przekazał prezydent. - Zdałem relacje z jego przebiegu i wyników, a także kuluarowych rozmów - podkreślił.
Jak zaznaczył prezydent podczas spotkania głos zabrał również wicepremier Mariusz Błaszczak oraz premier Mateusz Morawiecki. - Odpowiedzieliśmy na wszystkie pytania, które padały ze strony polityków opozycji - zapewnił prezydent Duda.
dś
