https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Konstanty Dombrowicz nie chce komentować "politycznych insynuacji"

mc
- Dlaczego przez lata prezydent Bydgoszczy nie uregulował spraw własnościowych terenów wykorzystywanych jako boiska treningowe klubu "Zawisza"? - pyta Grażyna Ciemniak
- Dlaczego przez lata prezydent Bydgoszczy nie uregulował spraw własnościowych terenów wykorzystywanych jako boiska treningowe klubu "Zawisza"? - pyta Grażyna Ciemniak Fot. Archiwum Gazety Pomorskiej
Grażyna Ciemniak, posłanka Socjaldemokracji Polskiej i kandydatka na prezydenta Bydgoszczy zarzuciła Konstantemu Dombrowiczowi brak zainteresowania karą naliczoną Spółce Wodnej Kapuściska.

Chodzi o pieniądze rzędu 190 mln zł. Podczas ostatniej konferencji prasowej w biurze posłanki Ciemniak nie poprzestała jednak tylko na tej sprawie.

- Co najmniej o dwa lata została opóźniona budowa drogi ekspresowej S5. Ponadto w dalszym ciągu nie wiemy, jaki jest faktyczny stan finansów miasta - posłanka zainteresowała się też sprawą sporu między władzami CWZS "Zawiszy" z Agencją Mienia Wojskowego.

- Dlaczego przez lata prezydent Bydgoszczy nie uregulował spraw własnościowych terenów wykorzystywanych jako boiska treningowe klubu? - dodaje Ciemniak.

Konstanty Dombrowicz postanowił jednak nie odnosić się wprost do tych zarzutów.

- Prezydent jest zajęty rozwiązywaniem prawdziwych problemów bydgoszczan i pracą na ich rzecz - mówi w imieniu Dombrowicza Beata Kokoszczyńska, rzecznik prasowy bydgoskiego ratusza.

- Dlatego nie będzie komentował politycznych insynuacji poseł Grażyny Ciemniak, która w ten sposób prowadzi swoją kampanię wyborczą - kończy Kokoszczyńska.
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Jabłuszko i ciemniakowa to opcja toruńska. Wybierzmy w końcu kogoś z Bydgoszczy.
p
pacjent
Obydwoje są siebie warci-krzyżak krzyżatce oka nie wykole!!Proponuję,żeby obydwoje przeanalizowali czy warto było zabiegać,mataczyć,manipulować żeby oddać Toruniowi naszą uczelnię medyczną i szpitale?
AMB z samodzielnej uczelni stała się wydziałem UMK a z dyplomów zniknął jakikolwiek ślad ,że młodzież studiowała w Bydgoszczy?
Czy sa zadowoleni,że po 6-latach toruńskich rządów ich ulubionej uczelni pracownikom szpitala grozi zwolnienie 700 osób?
Czy są zadowoleni z drastycznego spadku świadczonych usług medycznych i morale kadry?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska