Tegoroczni abiturienci to drugi rocznik młodzieży, która egzamin dojrzałości zdaje w nowej formie. Ich starsi o rok koledzy byli pionierami.
Uczniowie mają jeszcze dwa tygodnie na przygotowania. Oczywiście, za dwa tygodnie będzie tylko matura na niby, ale jest to okazja, żeby sprawdzili swoją wiedzę i zobaczyć co
muszą jeszcze przyszlifować
Uczniowie zdawać będą kolejno język polski, obcy oraz trzeci przedmiot, dowolnie wybrany.
Do końca września maturzyści deklarowali, z których przedmiotów przystąpią do matury. Ponadto decydują też na jakim poziomie chcą zdawać, podstawowym albo rozszerzonym. Ich poprzednicy mogli rozstrzygnąć o tym dopiero w czasie egzaminu.
Uczniowie, którzy się wahają mogą zmienić jeszcze zdanie co do przedmiotów. Mają na to czas do trzech miesięcy przed maturą. Potem nie będzie takiej możliwości.
W szkołach regionu dyrektorzy już się przygotowują do matury. W każdej placówce to
duże przedsięwzięcie logistyczne
Praca w komisjach absorbuje kilkunastu nauczycieli. Niezbędne są także pomieszczenia dla maturzystów. Zpowodów młodsze klasy najczęściej mają albo skrócone zajęcia, albo wcale nie przychodzą do szkoły.
W brodnickim I LO odbędą się tylko pierwsze cztery lekcje. W czasie piątej godziny najstarsi spróbują swoich sił przy próbnym egzaminie dojrzałości. Młodszych dyrekcja puści do domu.
Podobnie rzecz się ma w Zespole Szkół Zawodowych w Brodnicy. Tam nauka i tak odbywa się na dwie zmiany. Maturzyści z pierwszego rzutu przyjdą na ósmą, a pozostali na jedenastą. Pozostali uczniowie nie zagoszczą tego dnia w szkole.
Również w nowomiejskiej Norwidówce młodzież z niższych klas w czasie matur nie pojawi się w szkole.
Wyjątek stanowi brodnicki Zespół Szkół Rolniczych, gdzie bez problemów łączą egzamin i zwykłą prozę uczniowskiego żywota.
Wiesław Łupina, dyrektor I LO, oraz Tomasz Słabkowski z ZSR i dr Alina Kopiczyńska z nowomiejskiego Zespołu Szkół zgodnie przyznają, że próbny egzamin powinien być
trudniejszy niż ten prawdziwy
- Niektórym uczniom przyda się kubeł zimnej wody na głowę - tłumaczy obrazowo szefowa norwidówki.
Przeciwnego zdania jest Bogdan Dynewski, dyrektor ZSZ: - Matura próbna powinna być przygotowana na podobnym poziomie co prawdziwa. Nie ma potrzeby straszyć niepotrzebnie uczniów. Z kolei łatwy egzamin sprawi, że uczniowie spoczną na laurach.
Próba generalna egzaminu dojrzałości
Paweł Kędzia

Agnieszka (po lewej), która jeszcze w ubiegłym roku w czasie różyczkowania dekorowała Alicję, za dwa tygodnie przystąpi do próbnej matury.
15, 16 i 17 grudnia uczniowie ostatnich klas szkół ponadgimnazjalnych zmagać się będą z próbną maturą.