Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Problemów z refundowanymi lekami ciąg dalszy

Hanna Sowińska
Freeimages
GIF cofnął zezwolenie na prowadzenie hurtowni przez Sanofi, producenta m.in. leków ratujących życie. Firma już się od tej decyzji odwołała.

Brak wielu leków refundowanych to problem ostatnich lat. Powodem jest cena - u nas leki są tanie, za granicą, np. w Niemczech, można je sprzedać z wielokrotnym przebiciem.

Deficyt specyfików, w tym tych, których brak zagraża życiu (np. leki zakrzepowe) jest nierozłącznie związany z nielegalnym eksportem, w ramach tzw. odwróconego łańcucha dystrybucji (leki trafiają do hurtowni czy apteki, a stamtąd są odsprzedawane z znacznym zyskiem za granicę). Jego wartość oceniana jest na miliard złotych rocznie.

Czytaj: Gorzki smak pakietu onkologicznego czyli o pieniądzach i kolejkach

Na razie efekty walki z nielegalny wywozem są znikome. Wprawdzie kontrole inspekcji farmaceutycznej doprowadzają do cofnięcia aptekom koncesji, to jednak proceder kwitnie.

W ostatnim czasie Główny Inspektorat Farmaceutyczny cofnął pozwolenie na prowadzenie hurtowni przez firmę Sanofi. Według GIF powodem były nieprawidłowości związane z zaopatrzeniem w deficytowe leki (zbyt duże, w ocenie inspekcji farmaceutycznej, ilości leków przechowywane w magazynie). Firma nie zgadzając się z konkluzjami GIF, odwołała się od tej decyzji.

Sanofi to producent wielu popularnych leków stosowanych między innymi w onkologii, diabetologii, kardiologii, w chorobach centralnego układu nerwowego, urologii czy ginekologii. Na swojej stronie firma informuje, że "dostarcza leki, również te ze statusem ratujących życie, do blisko 800 szpitali w Polsce".
Co będzie, jeśli decyzja GIF zostanie utrzymana? W ocenie firmy może to "realnie zagrozić bezpieczeństwu polskich pacjentów. W praktyce oznaczać będzie całkowity brak dostępu pacjentów do wszystkich leków Sanofi dystrybuowanych w Polsce".
Pytaliśmy w kilku aptekach w regionie, czy pacjenci już mają problemy z zakupem leków produkowanych przez Sanofi.

- Jeszcze nie - uspokaja farmaceutka w jednej z bydgoskich aptek. Takie same zapewnienia usłyszeliśmy w Toruniu.
Na swojej stronie spółka informuje, że "Centrum dystrybucyjne Sanofi w podwarszawskim Błoniu funkcjonuje w trybie normalnym". Tak więc i apteki, i hurtownie mogą nadal dokonywać zakupów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska