Przypomnijmy, że sprawa dotyczy głównie Brzeźna i Żabieńca. Problemy, choć nieco mniejsze, występują także w Maliszewie i Komorowie.
- Woda z kranu leci czasami, głównie w godzinach nocnych - pisała nam pani Agnieszka. - Wtedy musimy napełniać wiadra, by w ogóle funkcjonować. Ale to wystarcza na zrobienie obiadu i napojenie zwierząt. Nie możemy normalnie prać, myć się, a wody brakuje nawet do pozmywania naczyń.
Prawdopodobnie ktoś podpiął się nielegalnie do sieci i stąd spadki ciśnienia, które powodują to, że z kranów mieszkańców nie leci woda. Włocławskie wodociągi miały sprawdzić za pomocą kamery inspekcyjnej, co się dokładnie dzieje w sieci.
- MPWiK ze względu na chorobę pracownika obsługującego kamerę inspekcyjną przesunęła nam termin wykonania zlecenia inspekcji sieci wodociągowej - informuje Grzegorz Koszczka, kierownik referatu gospodarki komunalnej. - Usługi tej póki co nie odwołujemy, lecz w obawie przed dłuższą chorobą pracownika tej firmy zleciliśmy to zadanie firmie z Łodzi.
Zlecenie ma zostać wykonane w poniedziałek. - Aktualnie nasi pracownicy sprawdzają drugą nitkę sieci wodociągowej - dodaje Koszczka.
Do tematu wrócimy.
