Adam M. to postać dobrze znana zarówno organom ścigania, jak i mieszkańcom krasnopolskiej gminy. Wielokrotnie był karany za kradzieże. Niedawno wyszedł zza krat i zdążył znowu narozrabiać. Tym razem ciążą na nim znacznie poważniejsze zarzuty.
- Jest podejrzany o usiłowanie zgwałcenia i rozbój - mówi Rafał Haraburda, prokurator rejonowy w Sejnach.
Kilka dni temu, około południa mężczyzna odwiedził samotnie mieszkającą 74-letnią kobietę. Przewrócił ją na łóżko i próbował zgwałcić. Nie udało mu się, bo staruszka mocno się broniła. Adam M. zabrał więc jej portfel, w którym było 320 zł i uciekł.
Przeczytaj też
Członka PiS wyrzucili za granie w pornosieZ zatrzymaniem sprawcy nie było problemu, ponieważ pokrzywdzona doskonale go znała. Mężczyzna usłyszał prokuratorskie zarzuty i trafił za kraty na trzy miesiące. Usiłuje przekonać śledczych, że „majtek nikomu nie ściągał”. Natomiast co do portfela, to przyznaje, że go zabrał, bo kradzież ma we krwi.
- Działał w warunkach recydywy - zauważa prokurator Haraburda.
To zaś oznacza, że Adamowi M. grożą co najmniej dwa lata więzienia.
Zobacz też Białystok. Pijany przyjechał rowerem do komisariatu sprawdzić stan trzeźwości