Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces w sprawie remontów w gminie Warlubie. Opinia biegłego na bazie obserwacji

Jakub Keller
Jakub Keller
Wójt Krzysztof M. (po prawej) miał sporo pytań do biegłego. Ten często odpowiadał nierzeczowo i chaotycznie
Wójt Krzysztof M. (po prawej) miał sporo pytań do biegłego. Ten często odpowiadał nierzeczowo i chaotycznie Jakub Keller
Trwa postępowanie dotyczące remontów wiaduktów w Warlubiu i Rulewie oraz boksów w Lipinkach. Wczoraj (7 listopada) w Sądzie Rejonowym w Świeciu zeznania złożył biegły z zakresu budownictwa.

Biegły podtrzymał wydaną wcześniej opinię na temat wspomnianych inwestycji.

Sporo pytań do biegłego miał oskarżony Krzysztof M.

Na pytania zarówno sądu, jak i oskarżonego biegły odpowiadał jednak nierzeczowo i chaotycznie. Oskarżony zadając pytania, starał się wytykać biegłemu brak kompetencji. W pewnym momencie z ust Krzysztofa M. padło pytanie: - Czy wie pan co to w ogóle jest remont?

Przypomnijmy, że prokuratura oskarża wójta Warlubia, Krzysztofa M. o to, że odebrał i podpisał faktury za prace, których nie wykonano.

Krzysztof M. szeroki wachlarz pytań do biegłego rozpoczął od zakresu i zleceniodawcy wydania opinii.

- Zleciła mi to policja. Mundurowi towarzyszyli mi też przy dokonywaniu wizji lokalnej - odpowiadał biegły.

- Na jakiej podstawie twierdzi pan, że nie ma zadaszenia boksów? - zapytał oskarżony

- Wynikło to z obserwacji - usłyszał w odpowiedzi.

Obserwacja to zresztą główna i w zasadzie jedyna podstawa wydanej opinii przez biegłego.

- Z czego powinna składać się opinia biegłego? - pytał oskarżony.

- Powinna składać się z odpowiedzi na pytania - usłyszał w odpowiedzi.

Czy zawarł pan źródła wiedzy, z których korzystał pan sporządzając opinię? - dopytywał Krzysztof M. Biegły odpowiedział: - Nie, to wynik doświadczenia. Nie zawarłem tego w opinii.

- Czy poza oględzinami wzrokowymi dokonywał pan jakiekolwiek inne badania obiektów, których dotyczyła opinia? - pytał M. Biegły odpowiedział: - Nie.

- Czy jako specjalista zna pan przynajmniej dwa rodzaje urządzeń do przeprowadzenia prawidłowości wykonania prac? - dopytywał oskarżony.

- Do wydania mojej opinii nie były potrzebne badania laboratoryjne - odpowiedział biegły.

- Dlaczego, stwierdzając, że roboty malarskie nie zostały wykonane nie dokonał pan pomiaru grubości malowania farbą? - dociekał oskarżony.

- Nie było potrzeby - odpowiedział biegły.

Z ust oskarżonego padło też podobne pytanie, dotyczące badania potwierdzającego stwierdzenie braku wykonania wzmocnienia podbudowy pod kostkę brukową.

- Skoro nie było przełożenia kostki brukowej, to tym bardziej nie było jej wzmocnienia betonem- odpowiedział biegły.

- Od jak dawna jest pan biegłym sądowym i ile opinii wydaje pan rocznie? - zapytał z kolei prokurator.

- Biegłym jestem ponad 10 lat. Wydaję około 10 opinii rocznie - usłyszał w odpowiedzi.

Kolejną rozprawę zaplanowano na 13 grudnia.

Flesz - 12 listopad dniem wolnym od pracy. Kto pracuje?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska