Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prof. Sojak: - Głównym tematem kolejnych wyborów może być sztuczna inteligencja

Adam Willma
Adam Willma
- Szykuje nam się gwałtowny rozwój systemów sztucznej inteligencji, która będzie eliminowała kolejne grupy zawodowe z rynku pracy - przestrzega prof. Sojak.
- Szykuje nam się gwałtowny rozwój systemów sztucznej inteligencji, która będzie eliminowała kolejne grupy zawodowe z rynku pracy - przestrzega prof. Sojak. Adam JastrzęBowski
- Sądzę, że za 30 lat podstawowym problemem będzie znalezienie w tym świecie miejsca dla człowieka i człowieczeństwa. Szykuje nam się gwałtowny rozwój systemów sztucznej inteligencji, która będzie eliminowała kolejne grupy zawodowe z rynku pracy - przewiduje prof. Radosław Sojak, socjolog z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika

Wyobraźmy sobie, że wybudzamy dziś wyborcę zahibernowanego w roku 1993…
To zależy gdzie byśmy go dobudzili. Między 1993 a 2023 rokiem główną zmiana polityczną, która trochę nam dziś umyka, jest to że w międzyczasie wymazana została linia podziału, dzieląca scenę polityczną na część postsolidarnościową i postkomunistyczną. SLD stracił zdolność samodzielnej reprezentacji parlamentarnej, a pojawiły się Platforma i PiS. Z jeszcze większym zdumieniem wiązałoby się wybudzenie wyborcy amerykańskiego. Trzeba byłoby oswoić go z odejściem w niepamięć dawnych sporów obyczajowo-światopoglądowych.

Przede wszystkim jednak wyborca w 1993 roku miał poczucie, że nie jest może lekko, ale wszystko zmierza w dobrym kierunku – „końca historii”. O święta naiwności!
Przewidywania o „końcu historii” już wówczas były mocno naiwne, choć rzeczywiście, nasz podróżnik w czasie mógłby mieć takie wyobrażenie przyszłości. Historia w międzyczasie ruszyła z kopyta, ale… w mało oryginalny sposób. Podziały polityczne i cywilizacyjne na świecie okazały się dość trwałe.

Ale hasła „lewica” i „prawica” stały się zupełnie bezużyteczne.
One dawno już straciły na znaczeniu. Za najistotniejsze uważam dwa procesy – po pierwsze, odbieranie polityce władzy w dziedzinie ekonomii. A przecież dawny podział na „lewicę i „prawicę” był związany z odmiennymi wizjami zarządzania gospodarki. We współczesnej, zglobalizowanej gospodarce ośrodki władzy ekonomicznej są w innych miejscach i coraz bardziej oddalają się od polityki. Drugi proces to zastępowanie tradycyjnych obszarów politycznych (gospodarka, sprawy socjalne) tematyka światopoglądową. To jest pewien problem dla lewicy, bo proces „zużywania się” tych tematów jest szybki. Kwestia homoseksualizmu straciła polityczną nośność, więc wypierana jest obecnie przez transpłciowość. Z punktu widzenia lewicy, istnieje groźba, że dojdziemy do obyczajowej ściany. To jest zmiana, która dała o sobie znać w ciągu ostatnich trzech dekad.

Nasz zdziwiony, rozmrożony wyborca mógłby więc zadać pytanie, „o czym” w takim razie jest dzisiejsza polityka.
Kilka tematów pozostaje jednak niezmiennych. Nadal strony politycznego sporu łączy kwestia redystrybucji dochodów. I ta kwestia będzie dzielić nadal w przyszłości.

Druga linia podziału dotyczy religii. Sprawdza się tu przewidywanie Jamesa Huntera który w swoich „Wojnach kulturowych” przewidywał, że podziały religijne prędzej czy później stracą na znaczeniu, natomiast nabierze znaczenie podział na tych, którzy wierzą w rzeczywistość metafizyczną i tych, którzy w nią nie wierzą.

Trzecią linię podziału, która zyskała na aktualności w kontekście tego, co wydarzyło się w związku z pandemią nazwałbym wolnościową. Chodzi o podział pomiędzy tymi, którzy życzą sobie, aby państwo brało odpowiedzialność za coraz więcej aspektów życia (za cenę naszej wolności) i tymi, którzy sobie tego nie życzą i chcieliby władzę państwa ograniczać. Jest też jeszcze jedna linia podziału. Chodzi o opozycję pomiędzy tymi, którzy twierdzą, że cierpienie może mieć sens i tymi, którzy uważają, że cierpienie jest bez sensu, niezależnie od okoliczności, stąd sensem istnienia jest eliminowanie cierpienia.

???
To jest chyba najgłębszy podział cywilizacyjny, z którym mamy obecnie do czynienia. Sprawa dotyczy nie tylko oczywistych konsekwencji medycznych. Z jednej strony mamy ludzi przekonanych, że każda z urażonych emocji wymaga interwencji, z drugiej – przyjmujących, że nie można ułożyć życia społecznego tak, żeby wyeliminować ten czynnik emocjonalny z życia społecznego. Bo życie czasami boli i trzeba z tym jakoś funkcjonować.

Gdyby naszego wyborcę zamrozić na kolejnych 30 lat, na jakie zjawiska należy go przygotować?
Jeśli wybudzony zostanie za 30 lat, będzie to oznaczać, że cywilizacja jeszcze się nie rozsypała, co jest pozytywną wiadomością samą w sobie [śmiech]. Sądzę, że za 30 lat podstawowym problemem będzie znalezienie w tym świecie miejsca dla człowieka i człowieczeństwa. Szykuje nam się gwałtowny rozwój systemów sztucznej inteligencji, która będzie eliminowała kolejne grupy zawodowe z rynku pracy. I „o tym” będzie polityka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska