W ocenie dr Daniela Jurewicza, prezesa Regionalnej Izby Obrachunkowej w Bydgoszczy, za sytuację w Grudziądzu odpowiada poprzednia władza. -" Organy państwowe wskazywały, że finanse miasta są zagrożone. Ze strony władz Grudziądza nie było zdecydowanych działań. To była gra na czas" - mówił w programie "Alarm" prezes RIO.
Z kolei Andrzej Witkowski, radny PiS i były ordynator SOR-u w grudziądzkim szpitalu podkreśla, że należy "wyjść" od audytu, by dowiedzieć się jaka jest dokładna kwota zadłużenia. - "Ludziom należy się prawda" - mówił w "Alarmie" Andrzej Witkowski. Jednocześnie zaznaczał, że miasto nie jest w stanie samo poradzić sobie z tak kolosalnym zadłużeniem. - "Tego nie da się rozwiązać własnymi siłami" - twierdzi Andrzej Witkowski.
ZOBACZ TEŻ: Piotr Drzymalski stanie na czele zespołu kontrolnego szpitala w Grudziądzu [wideo]
Prezydent Grudziądza, Maciej Glamowski wyjaśnia że trzeba najpierw naprawić stosunki miasta z RIO i innymi instytucjami finansowymi. - "Liczymy na wsparcie marszałka. Zabiegam też o spotkanie z wojewodą i ministrem finansów" - o działaniach mówił prezydent Grudziądza.
CZYTAJ TEŻ: O szpitalu w Grudziądzu w programie "Alarm" w TVP1
Hasła jakie padały w programie w kontekście Grudziądza to m.in. " Widmo bankructwa miasta", "Pustki w miejskiej kasie".