Wniosek w tej sprawie złożył poseł PiS, Witold Czarnecki.
Sprawa wróci pod głosowanie na posiedzeniu plenarnym Sejmu.
"Sejm wypowie się nad tym projektem jako cała izba". Komisja za odrzuceniem ustawy zaostrzającej prawo aborcyjne
(źródło: TVN24/x-news)
Obrady sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka nad obywatelskim projektem zaostrzającym prawo aborcyjne w Polsce miały rozpocząć się dziś o godzinie 18.00. Pierwotnie miały się zacząć godzinę wcześniej, jednak wybuchła awantura o wybór sali, która – zdaniem opozycji - „urąga warunkom do posiedzenia”. Kilkanaście minut przed posiedzeniem głos zabrała Monika Wielichowska, posłanka Platformy Obywatelskiej.
- Od 40 minut w XXI wieku walczymy o godne warunki dla pracy dla siebie i dziennikarzy – mówiła zbulwersowana.
Ewa Kopacz zapowiedziała, że wystąpi do marszałka o zmianę przewodniczącego obrad.
Ostatecznie komisja odrzuciła w całości projekt obywatelski „Stop aborcji”.
15 osób było za, jedna osoba się wstrzymała.
- Dziękujemy wszystkim kobietom, które protestowały - powiedziała Ewa Kopacz.