https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prokurator chce dla Wojciecha L., który zamordowal dwie osoby, dożywocia

my
- Coś we mnie wstąpiło - opowiadał śledczym Wojciech L.
- Coś we mnie wstąpiło - opowiadał śledczym Wojciech L. Andrzej Muszyński/a4rchiwum
Dożywocia zażądał prokurator dla 56-letniego Wojciecha L., bezdomnego, który zamordował dwie starsze osoby w Bydgoszczy i Białych Błotach.

L. przyznał się do dwóch zabójstw, do których doszło latem 2012 roku. Najpierw zabił on młotkiem przyszywaną ciotkę, ponad 80-letnią mieszkankę Śródmieścia. Później zabił grzybiarza, który zwracał mu uwagę, kiedy ten koczował w lesie po utracie mieszkania i rozstaniu z konkubiną.

Czytaj: Jest oskarżony o dwa zabójstwa. "Coś we mnie wstąpiło"

Zdaniem oskarżyciela obie zbrodnie były pozbawione motywu i bardzo brutalne. Ciotce bowiem roztrzaskał głowę młotkiem, a 72-letniego grzybiarza udusił linką od namiotu.

Obrońca Wojciecha L. poprosił o łagodniejszy wymiar kary, próbując zwrócić uwagę na fatalny splot złych okoliczności w życiu oskarżonego.

Wyrok - 6 października.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska