Zawiadomienie złożył sam szpital, w którym pracowała księgowa. Braki w kasie wyszły na jaw na początku roku, kiedy lecznica zaczęła przygotowywać się do wprowadzenia elektronicznej księgowości. Wtedy okazało się, że w szpitalnym funduszu socjalnym brakuje około 50 tysięcy zł, a w kasie zapomogowo-pożyczkowej - ponad 170 tysięcy.
Czytaj także: Kasjerka z brodnickiego magistratu przywłaszczyła sobie 86 tysięcy złotych
W prokuraturze trwa postępowanie sprawdzające. Na razie jeszcze nie postawiono nikomu zarzutów.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »