Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Promocja, wyprzedaż, przecena - jakimi trikami markety wabią klientów?

Barbara Kociakowska [email protected] tel. 85 74874 53 fot. sxc.hu
Już samo wejście do hipermarketu prowokuje nas do zostawienia tam sporej sumy pieniędzy
Już samo wejście do hipermarketu prowokuje nas do zostawienia tam sporej sumy pieniędzy
Są triki, które stosuje każdy duży sklep. Wystarczy odpowiednio ułożyć towar na półkach, a klienci będą kupować więcej lub wybierać produkty droższe.

- Odpowiednie wyeksponowanie towaru jest bardzo ważne – mówi Dariusz Kiełczewski z Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Białymstoku. – Najlepsze miejsce to półki, które znajdują się na wysokości wzroku klienta. Na nich sklepy najczęściej wykładają towary w cenach, które nie są korzystne. Najtańsze produkty znajdziemy na półkach położonych najwyżej lub najniżej.

W marketach nic się nie dzieje przypadkowo

Jak się okazuje, zwłaszcza w dużych sklepach, nic się nie dzieje przypadkowo. Weźmy choćby ustawienie produktów w alejkach. Rzeczy, które kupujemy najczęściej, takie jak chleb, jogurt czy wędlina, znajdują się zazwyczaj na końcu sklepu. Aby do nich dotrzeć, musimy minąć alejki z innymi produktami. Szansa na to, że przy okazji coś jeszcze umieścimy w koszyku, jest duża. Jak dowodzą różne badania, tzw. zakupy spontaniczne stanowią od 10 do 20 proc. zawartości koszyka.

Sklepy także co jakiś czas zmieniają ustawienie towarów na półkach – po to, by klienci musieli poszukać potrzebnych im produktów. Przy okazji mogą znaleźć coś innego, co ich zainteresuje.

Przeczytaj: Kaufland ugiął się pod presją żądań pracowników. Będą podwyżki

– Już samo wejście do hipermarketu prowokuje nas do zostawienia tam sporej sumy pieniędzy – zauważa Tadeusz Popławski, socjolog z Politechniki Białostockiej. – Nastrój, jaki tam panuje, sposób ułożenia towarów, hostessy, darmowe próbki, kupony, rabaty, sprzedaż wiązana – to wszystko ma sprawić, żebyśmy kupili więcej niż zamierzamy.

 

Photobucket

Źródło: CBOS, Czym nas przyciągają sklepikarze?

 

Jak zauważa, istnieje aż 100 różnych sposobów na przyciągnięcie uwagi klientów.

Starym i sprawdzonym sposobem jest kuszenie klientów promocjami i wyprzedażami. W czasie szału wyprzedaży jesteśmy łatwym celem dla handlowców. Polacy lubią łapać okazje i chętnie z nich korzystają – nawet, jeśli ceny w rzeczywistości nie są tak korzystne, jak sugerują, wywieszone informacje.

Można też straszyć podwyżkami.

Strach napędza sprzedaż

– Z sytuacją taką mieliśmy do czynienia przez wejściem do Unii Europejskiej, wówczas np. dealerzy samochodów powtarzali nam, że po integracji ceny aut pójdą w górę – zauważa Dariusz Kiełczewski. – Pod koniec minionego roku straszono nas podwyżkami wynikającymi ze wzrostu VAT-u, teraz straszakiem jest deficyt budżetowy.

Przeczytaj: Kutura marketowa. Promocja schabu w Carrefour [wideo]

Opinia - Dariusz Kiełczewski, Wyższa Szkoła Ekonomiczna:

W ostatnich miesiącach nowym elementem były triki handlowe związane z podatkiem VAT. Często w materiałach reklamowych mogliśmy się spotkać z zapewnieniami, że sklep bierze na siebie podwyżki wynikające ze zmiany stawek VAT-u, że klient na pewno nie zapłaci więcej za towar. A przecież, tak naprawdę, nikt tego nie sprawdza. Podobnie jest zresztą podczas akcji dzień czy tydzień bez VAT-u. Do sklepów zawsze przychodzi wówczas więcej osób i zazwyczaj nie sprawdzają one czy oferowane towary rzeczywiście mają korzystniejsze ceny.

źródło: www.podlaskie.strefabiznesu.pl

 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska