W jej ramach do Polski przyjechało dziesięciu uczniów z Niemiec. Przez 5 dni gościli w domach swoich rówieśników, którzy pełnili rolę opiekunów i przybliżali polską kulturę. Jak razem spędzili czas? - Zwiedziliśmy Toruń i Gdańsk, byliśmy na kręgielni, basenie i ściance wspinaczkowej - mówi Aline Picot-Gueraud. - Brałam udział w wymianie we Francji, ale tutaj bardziej mi się podobało.
_Goście uczestniczyli w lekcjach angielskiego i niemieckiego. Dziewczyny pierwszego dnia wybrały się na zakupy. - _Dwie godziny chodziłam z Jasmin po sklepach, a wciąż czekała na nas Galeria Pomorska... - wspomina Ania Grochowska , która gościła koleżankę. - Dla nich tutaj jest o wiele taniej. Jasmin kupiła dwie pary butów, dwa swetry, koszulki, portfele i słodycze. Wieczory spędzali w bydgoskich klubach. - Nie podoba mi się ta muzyka. W Niemczech można usłyszeć każdy rodzaj : hip-hop, dance, rock, a tutaj głównie techno - mówi Tilman Hartwig. - Za to niezwykle przyjęła mnie rodzina, u której mieszkałem. Jestem wegetarianinem i ze względu na mnie zrezygnowali z niektórych potraw - śmieje się.
- Już ponad 100 osób z zagranicy odwiedziło nasze liceum - mówi Grzegorz Mrzygłocki, nauczyciel niemieckiego, organizator wyjazdu. Jak to się zaczęło? - W 1993 roku przyjechał do nas nauczyciel z Niemiec, aby prowadzić konwersacje. Tak zawiązał się kontakt ze szkołą - dodaje.
Bydgoscy licealiści z niecierpliwością czekają na kwiecień. Wtedy oni będą gościć u swoich niemieckich kolegów w Ettlingen.
**
