Chodzi o pomnik Wdzięczności Chrystusa Króla, który stał przed cmentarną skarpą, dopóki nie zburzyli go Niemcy. Niedawno mieszkańcy zaproponowali, by go odbudować. Powołali społeczny komitet, który koordynuje prace i prowadzi zbiórkę na ten cel. Cegiełki w różnej wysokości można nabyć w kilku punktach Sępólna i Więcborka, ale pieniędzy jest wciąż za mało.
Przeczytaj także:Więcbork. Jak się dostać do świątyni?
Orientacyjny koszt może sięgnąć nawet 250 tys. zł, a taki poziom finansowania ze składek mieszkańców jest mocno wątpliwy.
- Pomyśleliśmy o tym, żeby uderzyć do marszałka województwa - mówi burmistrz Waldemar Stupałkowski. - Dowiedzieliśmy się, że generalnie urząd wspiera takie inicjatywy, ale nie więcej niż jedną w roku.
Sępolanie mieli szczęście, przed nimi nikt nie złożył takiego wniosku. I teraz czekają na odpowiedź. Powinna być pozytywna, ale to nie znaczy, że rozwiąże wszystkie problemy, bo nie wiadomo, ile skapnie grosza.
Nie ma jasnych zasad finansowania podobnych przedsięwzięć, więc nie wiadomo, czy będzie to 30, 50 albo 80 proc.
Tymczasem jest już skompletowana cała dokumentacja potrzebna do uzyskania pozwolenia na budowę. Wniosek ma być złożony w przyszłym tygodniu. Miasto podpisze umowę o użyczeniu terenu na ten cel. Jest jeszcze do przeniesienia skrzynka energetyczna, pomnik ma być też oświetlony.
Czytaj e-wydanie »