Członkowie rodziny Michała Sylwestruka, jego znajomi, ale i mieszkańcy poruszeni śmiercią 27-latka, przyszli dziś pod budynek Sądu Rejonowego w Inowrocławiu. - Żądamy zmiany zarzutów. To było morderstwo! - mówili zgromadzeni inowrocławianie.
Maciej Sylwestruk, ojciec ofiary, oskarża policjantów o morderstwo z premedytacją. Za wszelką cenę żąda sprawiedliwości i najwyższego wymiaru kary.
- Chcę, żeby wszyscy zobaczyli, jakie mamy prawo w Polsce. Według mnie to nie prawo, a walka z systemem. Głosowałem na "dobrą zmianę", więc niech władza pokaże, gdzie jest ta zmiana. Jest film, wszystko czarno na białym. Nieumyślne spowodowanie śmierci to po prostu absurd - mówił - Maciej Sylwestruk, ojciec Michała.
Dzisiaj na sali sądowej odbyło się posiedzenie dotyczące tymczasowego aresztowania Radosława P. i Przemysława D, policjantów, którzy w maju przeprowadzili brutalną interwencję w mieszkaniu na os. Rąbin. Posiedzenie nie jest jawne.
- Walczymy o sprawiedliwość. Policjanci zhańbili mundur, który nosili. Chcemy, aby mordercy naszego syna zostali ukarani i żeby pozostali żyli w sprawiedliwej Polsce. Nie jesteśmy w stanie przeżyć żałoby spokojnie. Musimy walczyć o sprawiedliwość - wyznała Magdalena Sylwestruk, mama Michała.
Bliscy bardzo ciepło wspominają Michała.
- Wszyscy go lubili, był bardzo dobrym dzieciakiem. Nigdy nie odmówił pomocy. To wszystko jest świeże, jakby stało się wczoraj. Będziemy żyli do końca życia z tą traumą - mówiła Irena Sylwestruk, babcia.
