Wiceminister zdrowia spotkał się w poniedziałek z ratownikami warszawskiego Meditransu. Impulsem do rozmów były informacje, że na ulice stolicy w weekend nie wyjechała część załóg karetek pogotowia. Ratownicy twierdzą, że dyrektor Meditransu zaproponował stawkę niższą, niż wynika z zawartego 21 września porozumienia.
Po spotkaniu Waldemar Kraska przypomniał na konferencji prasowej, że Komitet Protestacyjny Ratowników Medycznych, Związek Pracodawców Ratownictwa Medycznego SP ZOZ i Ministerstwo Zdrowia porozumieli się w kluczowych kwestiach. – Porozumienie, które zostało podpisane przez trzy strony. My jako Ministerstwo Zdrowia zobowiązaliśmy się, aby przeznaczyć odpowiednie środki do zabezpieczenia tych postulatów, które są zawarte w tym porozumieniu. I w większości przypadków w tej chwili się dzieje, dyrektorzy stacji pogotowia ratunkowego podpisali porozumienia z ratownikami – mówił.
Kraska: Brak dialogu między pracodawcą a ratownikami
Dodał, że w kraju mamy 1595 zespołów ratownictwa medycznego, i w większości te karetki funkcjonują. - Mamy niestety kilka miejsc w kraju, gdzie te karetki nie wyjeżdżają i to, co było dzisiaj przedmiotem naszych rozmów z ratownikami, którzy pracują w Warszawie. To wynika tylko i wyłącznie z jednej przyczyny: braku dialogu między pracodawcą a zespołami ratownictwa medycznego, między ratownikami - mówił.
Dodał, że dialogu zababrało w Warszawie, ale także w województwach kujawsko-pomorskim i wielkopolskim. - Tam też tego dialogu, między dyrektorami stacji a ratownikami nie ma. Więc tutaj naprawdę jestem zdziwiony dlaczego tak się dzieje, dlaczego w większości stacji w kraju ten dialog był, te rozmowy się toczyły, porozumienia są zawarte, akurat w tych trzech województwach tego dialogu nie ma. Szczególnie to jest nasilone w województwie mazowieckim – stwierdził Waldemar Kraska.
Porozumienie z ratownikami
22 września minister zdrowia Adam Niedzielski przekazał, że podpisano poszumienie ze związkami zawodowymi ratowników medycznych - skupionymi wokół Komitetu Protestacyjnego Ratowników Medycznych - oraz przedstawicielami pracodawców.
- Wczoraj po długich rozmowach w Zespole Trójstronnym zawarliśmy kompromis. W porozumieniu, które zostało podpisane przez trzy strony zawarliśmy tzw. dodatek wyjazdowy – przekazał tego samego dnia wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
Wyjaśnił, że chodzi o dostatek, który „był do 2011 roku i za rządów PO został zlikwidowany”. - Po naszych rozmowach zostanie on przywrócony. Dotyczy on pracowników na umowę o pracę, jak i umowę cywilnoprawną – tłumaczył.
Dodał, że pracodawcy zobowiązują się, iż „ratownik, który jest zatrudniony na umowę cywilnoprawną, nie może zarabiać mniej niż 40 zł na godzinę”. - To jest minimalna kwota gwarantowana teraz przez pracodawców. Jeżeli dołożymy do tego dodatek dojazdowy w wysokości 30 proc., to daje nam kwotę ok. 52 zł. Ponadto każdy ratownik, który jeździ w karetce, dostanie dodatek za to, że jest kierownikiem zespołu, kierowcą ratownikiem, jeździe w zespole dwuosobowym. To daje kwotę ok. 60 zł na godzinę. Jeżeli założymy, że ratownik pracuje ok. 200 godzin w miesiącu, czyli mniej więcej tyle, co wynosi etat, to daje kwotę równą ok. 12 tys. zł na miesiąc – mówił wiceminister.
Kraska, wskazał, że w porozumieniu zostało zawarte, że komitet protestacyjny ratowników medycznych zobowiązuje się do zaprzestania akcji protestacyjnej z dniem podpisania.
Sprzeciw części protestujących
Po tym, jak minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił, że udało się osiągnąć porozumienie z ratownikami skupionymi wokół Komitetu Protestacyjnego Ratowników Medycznych oraz pracodawcami, osoby protestujące w białym miasteczku wyraziły swój sprzeciw. - Nie zgadzamy się na to, co się wydarzyło. Informacja o tym, że będą nieobsadzone karetki pozostaje w mocy. W najbliższych tygodniach wejdą w życie wypowiedzenia. Porozumienie zostało podpisane mimo niezgody ratowników niezrzeszonych z panem Dymonem - mówił w środę na konferencji prasowej Bartłomiej Matyszewski, ratownik protestujący przed Kancelarią Premiera.
Polskie Towarzystwo Ratowników Medycznych w wydanym oświadczeniu podkreśliło, że „wyraża stanowczy protest, wobec wybiórczego i niesprawiedliwego potraktowania ratowników medycznych pracujących w systemie ochrony zdrowia, a w szczególności w jednostkach systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne”.
Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zgotowali piekło rodzicom Ewy Wachowicz. Wstrząsające, jak dziś o tym mówi
- Co się stało z Anną Lewandowską? Włosy, jakby piorun w rabarbar strzelił i litry potu
- Edyta Górniak może odetchnąć z ulgą. Paulla Ignasiak wygląda już teraz jak Rozenek
- Ludzie martwią się o Kasię Kowalską. Ma siniaki i zadrapania, wychwycili coś jeszcze