Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protestują przeciwko rozbudowie kurników w Modliborzycach

Dariusz Nawrocki
Dariusz Nawrocki
Pod petycją sprzeciwiającą się rozbudowie fermy zebrali około 200 podpisów. Na zdjęciu delegacja protestujących. Za nimi już istniejące kurniki.
Pod petycją sprzeciwiającą się rozbudowie fermy zebrali około 200 podpisów. Na zdjęciu delegacja protestujących. Za nimi już istniejące kurniki. Dariusz Nawrocki
- Już teraz jeździmy do miasta pooddychać świeżym powietrzem! - przekonują mieszkańcy Modliborzyc.

Modliborzyce, niewielka miejscowość w gminie Dąbrowa Biskupia. Leży tuż przy pięknych Lasach Balczewskich. - Mogłaby się tu rozwijać agroturystyka, ale niestety, od wielu już lat jesteśmy zagłębiem ferm kurzych - żalą się mieszkańcy.

Najstarsze kurniki pochodzą z 1980 roku. Dziś w Modliborzycach jest ich 15. 10 z nich od niedawna należy do Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej "Nowość". I to właśnie spółdzielnia zamierza rozbudować swoją fermę. Mają tu powstać 4 dodatkowe kurniki, które pozwolą (jak czytamy w obwieszczeniu wójta) zwiększyć wydajność o około 75 procent.

I to ten wzrost najbardziej niepokoi mieszkańców. - Już teraz musimy zmagać się z nieprzyjemnymi zapachami. Czasami grilla nie można przed domem rozpalić, tak strasznie tu śmierdzi. Uciekamy do miasta oddychać świeżym powietrzem - opowiadają. Obawiają się, że po rozbudowie fermy będą musieli zmagać się z jeszcze większym smrodem i z jeszcze większym ruchem samochodów ciężarowych dojeżdżających do fermy.

Pod petycją sprzeciwiającą się rozbudowie fermy zebrali około 200 podpisów.
Swoje podpisy złożyli tu również mieszkańcy wsi Rejna.

- My nie walczymy o zamknięcie fermy. Jesteśmy za zachowaniem status quo. Jak każdy będzie się rozbudowywał, to za chwilę Modliborzyce będą jedną wielką fermą. A my chcemy normalnie żyć - wyznają w rozmowie z "Pomorską"

Nowoczesne kurniki

W RSP "Nowość" uspokajają. Przekonują, że będą to najbardziej nowoczesne kurniki. Zapewniają, że zamontowane zostaną na nich urządzenia ograniczające emisje zapachów. Dodają, że stare kurniki też są systematycznie unowocześniane. Przedstawiają wyliczenia, z których wynika, iż aktualnie w ciągu dwóch miesięcy do fermy przyjeżdżają 32 niedociążone ciężarówki z paszą. Po rozbudowie liczba dociążonych ciężarówek nie powinna przekroczyć 40. Tak przynajmniej zapewniają nas w RSP "Nowość".

No i najważniejsze. Podkreślają, że zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego uchwalonym przez Radę Gminy w 1998 roku spółdzielnia może rozbudować fermę w tym miejscu.

Sytuacja nie jest prosta

Te słowa potwierdza wójt Dąbrowy Biskupiej Roman Wieczorek. Dodaje, że inwestor złożył stosowne dokumenty w Urzędzie Marszałkowskim i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Gdy przyjdą odpowiedzi, strony będą miały prawo wnieść odwołanie do SKO. - Sytuacja nie jest prosta. Plan miejscowy rzeczywiście dopuszcza rozbudowę tej fermy - przyznaje. - Zdajemy sobie sprawę z uciążliwości kurników. Jest ich w tej miejscowości sporo - wyznaje.

Więcej informacji z powiatu inowrocławskiego na:
www.pomorska.pl/inowroclaw

Do zobaczenia - odcinek 41 (07.12.2017) - hity w tv, kinie i vod v2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska