Protest na drodze krajowej nr 1
Nieco ponad pół godziny trwał przemarsz mieszkańców i przedsiębiorców z Dolnej Grupy, którzy zablokowali drogę krajową nr 1. Protestowało około 50 osób.
- Nie chcieliśmy sprawiać kłopotów kierowcom - mówili po zakończonej blokadzie, którą początkowo planowali aż na cztery godziny.
Protestujący wyruszyli z posesji jednego z mieszkańców i skierowali się w stronę skrzyżowania z drogą krajową nr 16.
Kierowcy byli zniecierpliwieni
(fot. Nemo)
- Domagamy się bezpośrednich wjazdów na nasze posesje! Dyrektorzy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad siedzą sobie w przytulnych biurach, a my przez nich będziemy cierpieć! - krzyczeli przedsiębiorcy.
W grupie osób szły nawet starsze kobiety i małe dzieci. - Jesteśmy solidarnym społeczeństwem - podkreślano. - Tutaj wszyscy ze sobą trzymają.
Protestowi przyglądali się policjanci. Funkcjonariusze filmowali blokadę, zorganizowali także objazdy. Niestety nie udało się uniknąć kilkukilometrowych korków zarówno od strony Gdańska jak i Świecia.
Kierowcy różnie reagowali na protest. Kilku kierowców trąbiło na protestujących, przeklinało. Jeden pokazał przedsiębiorcom środkowy palec. Byli jednak i tacy, którzy machali rękoma i dziękowali, za to, że protestujący zeszli w końcu z drogi.
Koniec blokady "krajowej jedynki" w Dolnej Grupie, przedsiębiorcy zaprzestali protestu
Czytaj e-wydanie »