www.pomorska.pl/torun
Więcej informacji z Torunia znajdziesz na podstronie www.pomorska.pl/torun
Na miejscu jest ekipa strażaków, która przy pomocy ciężkiego sprzętu usypują piasek w miejscach przecieków.
Służby kryzysowe pojechały też do Włocławka po geowłókninę - materiał, który może zabezpieczyć wały przed przeciekaniem lepiej niż piasek. Ale strażakom udało się zatrzymać przeciek workami z piaskiem.
Przesiąkanie wału jest pod kontrolą odpowiednich służb.
- Strażacy przepompowują teraz wodę na teren przed wałem - informuje Mirosław Graczyk, starosta toruński. - Służby pracują nad tym, aby nie zalało tam okolicznych działek. Woda jednak wybija powoli. Cała sytuacja jest pod kontrolą.
- Wszystko jest już opanowane - potwierdza dyżurny toruńskiego sztaby kryzysowego. - Ale wody w Wiśle znowu przybywa, dziś mamy 8 metrów, jutro może być nawet o 10 cm więcej. Potem poziom wody znowu zacznie opadać.
Na terenie gminy Wielka Nieszawka wał przecieka ponadto w czterech innych miejscach. Tam również sytuacja jest opanowana.