Po dramatycznym, ale zwycięskim meczu na własnym boisku z Czarnymi Nakło, tym razem czeka piłkarzy Tucholanki wyjazdowe, trudne spotkanie w Pruszczu Pomorskim. Trener Patryk Kaszczyszyn zapowiada walkę o punkty, choć zdaje sobie sprawę z siły rywala. Piłkarze Startu to czwarty aktualnie zespół V ligi. Co prawda Pruszczanie nie mają już szans na włączenie się w walkę o IV ligę, ale z pewnością zagrają w sobotę o całą pulę. Szanse na punkty dla gości jednak istnieją i to spore.
W innym ciekawym meczu Polonia/Ostromecko podejmie Spójnię/Sanitrans. Obie drużyny będą chciały zmazać plamę za ostatnie wpadki w lidze. Wydawało się, że poloniści utrzymają dyspozycję z ostatnich spotkań i pójdą za ciosem w meczu z Cyklonem. Stało się odwrotnie na boisku w Chełmży więcej z gry mieli piłkarze z Kończewice, którzy zwyciężyli bydgoszczan 1:0. - Porażka z Cyklonem nieco nas zaskoczyła. Nie jest budujące przegrywać z takim zespołem. Szkoda, że nie utrzymaliśmy dobrej tendencji z ostatnich spotkań - żałuje Maciej Karabasz, szkoleniowiec Polonii/Ostromecko.
Okazją do zrehabilitowania się za ostatnią przegraną będzie pojedynek ze Spójnią/Sanitrans Białe Błota. Rywal bydgoszczan plasuje się w dolnej połowie tabeli, więc to poloniści uchodzą za faworyta sobotniej konfrontacji. - Spójnia stanowi solidny i wyrównany zespół. Swoją siłę opierają na kilku doświadczonych piłkarzach m.in. Karolu Bilskim, który kiedyś grał w Ekstraklasie. Możemy spodziewać się ciekawego spotkania - uważa Karabasz, który oprócz grupy kontuzjowanych zawodników nie będzie mógł skorzystać z pauzującego za żółte kartki Martina Dahlke. Z powodów służbowych niepewny jest też występ m.in. Łukasza Ciży czy Daniela Guzmanna. Najprawdopodobniej nie zagra tez Piotr Paczkowski, który sobotnim popołudniem stanie na ślubnym kobiercu.
Spotkanie Polonii/Ostromecko ze Spójnią/Sanitrans można uznać jako małe derby. Większość piłkarzy białobłockiego klubu na co dzień mieszka i pracuje w Bydgoszczy. Trener gości, Robert Tomczak, zdaje sobie sprawę, jak ciężki pojedynek czeka jego podopiecznych. - Polonia to ciekawa drużyna, złożona z doświadczonych piłkarzy. Ambicje klubu były wyższe. Niestety, polonistom się nie udało, ale to nie oznacza, że odpuszczą sobotni mecz - przekonuje. Spójnia/Sanitrans, bez pauzującego za żółte kartki Damiana Kolarza, chce odegrać się za ostatnią niespodziewaną porażkę z Unislavią 0:1. - W Unisławiu zdecydowanie przeważaliśmy, ale brakowało wykończenia akcji. Żeby wygrać z Polonią, przede wszystkim poprawić skuteczność. W defensywie nie ma tragedii, więc o grę obrony jestem spokojny - zapewnia Tomczak.
Pewny awansu Start Warlubie walczyć będzie w Nakle. Miejscowi Czarni walczą o jak najlepsze miejsce w ligowej tabeli, ale zapewne podopieczni Mariusza Gralaka nie spoczną na laurach. Pomorzanin Toruń czeka trudny mecz w Kowalewie. Ekipa z grodu Kopernika w przypadku zwycięstwa będzie mogła cieszyć się już ze zwycięstwa.
Terminarz:
Sobota: Start Pruszcz - Tucholanka Tuchola (17), Polonia Bydgoszcz - Spójnia Białe Błota (11), Czarni Nakło - Start Warlubie (15), Pomorzanin Serock - Victoria Lisewo (17), Promień Kowalewo Pomorskie - Pomorzanin Toruń (17), Drwęca Golub-Dobrzyń - Cyklon Kończewice (17); niedziela: Strażak Przechowo - Olimpia II Grudziądz (17).