Budowa kolektora sanitarnego wraz z przyłączami i czterema przepompowniami ścieków obejmuje część ulicy Bema, ulicę Kopernika, Widok, Narutowicza, Blacharską, Stolarską, Strażacką, Broniewskiego i Piekarską. Wartość inwestycji to około cztery miliony złotych. Roboty rozpoczęły się na przełomie listopada i grudnia ub. r. Bydgoski Zakład Instalacji Wod.-Kan. i CO Wojciecha Woźniaka ma rok na ich zakończenie.
Równocześnie wyspecjalizowana duńska firma (podwykonawca bydgoskiej firmy) w ulicy Zdrojowej najpierw przeprowadziła
monitoring szczelności kolektora
(specjalna kamera sprawdziła go milimetr po milimetrze), a teraz uszczelnia go specjalnym "rękawem" z masy plastycznej. Takie same działania firma przeprowadzi również na odcinku ul. Kościuszki - od ul. Zdrojowej do Kopernika. Te prace rozpoczęły się w ubiegłym tygodniu i potrwają do połowy przyszłego.
- W kolektorze w ulicy Zdrojowej były nieszczelności, co sprawiało, że wody gruntowe mieszały się ze ściekami. Urządzenia w oczyszczalni musiały przerabiać pewien procent wody. Po uszczelnieniu ścieki nie będą już rozcieńczone, a urządzenia w oczyszczalni zostaną odciążone - wyjaśnia burmistrz Leszek Dzierżewicz.
Obecnie bydgoska firma pracuje na dwóch "frontach" robót. Jedna ekipa pracuje przy ulicy Przejazd, druga przy ulicy Piekarskiej. Sieć kanalizacyjna układana jest tam w kierunku ulicy Kopernika. Na skrzyżowaniu tych ulic powstanie przepompownia ścieków, potem kolektor będzie układany przy ulicy Kopernika w kierunku ulicy Narutowicza.
W ramach kontraktu firma ma uzupełniać
zniszczoną nawierzchnię ulic
Magistrat nakazał jej jednak zaniechanie tych prac. Jeśli radni miejscy zgodzą na przekazanie pieniędzy z nadwyżki budżetowej (a taka się zapowiada), to po dodaniu oszczędności w ramach kontraktu na wykonanie sieci sanitarnej, na głównych ulicach (brane są pod uwagę ulice Kopernika, część Bema i Narutowicza), na których zakończą się prace budowlane, odnowiona zostanie nawierzchnia asfaltowa na całej ich szerokości, a nie jak miało być pierwotnie - tylko w pasie zerwanego asfaltu.
Budowa kolektora wg. umowy ma trwać do jesieni. Pogoda jednak sprzyja, a prace nieprzerwanie trwają od końca listopada (gdyby zima była surowa zostałyby przerwane i rozpoczęły się dopiero w marcu). Jest więc duża szansa, że firma zakończy roboty wcześniej. Część najbardziej uciążliwych robót prawdopodobnie zostanie zakończona jeszcze przez letnim sezonem. Po wszystkim Ciechocinek będzie, jak szacuje magistrat, miał w 97 procentach nowe kolektory sanitarne.
Przy ulicy Piekarskiej sieć kanalizacyjna układana jest w kierunku ulicy Kopernika. Na skrzyżowaniu tych ulic powstanie przepompownia ścieków, potem kolektor będzie układany przy ulicy Kopernika w kierunku ulicy Narutowicza.