Można być Mikołajem, hostessą, odśnieżać dachy, pakować prezenty - okazji do przyniesienia ekstra pieniędzy na większe wydatki jest mnóstwo.
Listopad i grudzień, to najgorętszy okres handlowy. - Przed świętami poszukujemy do pracy osoby, które będą wspierały naszych pracowników przy prostych czynnościach, jak np. uzupełnianie towarów na półkach i przy obsłudze klientów w sklepie - informuje Michał Kubajek, rzecznik sieci Tesco. - Współpracujemy z agencjami pracy tymczasowej. Przesyłamy c im jasno określone wymagania: kogo potrzebujemy i na jakie stanowisko. Polegamy na kilku takich firmach. Mile widziane są osoby chętne do pracy, które chciałyby efektywnie wykorzystać nadmiar wolnego czasu lub po prostu dorobić sobie do pensji.
Podobnie jest w sieci Auchan. - Przed świętami rusza nasza specjalna kampania rekrutacyjna, poszukujemy przede wszystkim pracowników hali i kasjerów - mówi Dorota Patejko, rzeczniczka tej sieci.
Płacą więcej
Te informacje potwierdza Agata Gusowska, kierowniczka oddziału Leader Service, agencji pracy tymczasowej. - Przede wszystkim markety szukają pracowników dorywczych - mówi. - Potrzebne są hostessy, pomoc sklepowa, magazynierzy, dziewczyny do rozdawania opłatków. Przed świętami klienci pytają również o Mikołajów do wynajęcia.
Zainteresowane są nie tylko firmy szukające pracowników. - Zgłasza się do nas nawet o połowę więcej osób zainteresowanych pracą dorywczą niż w pozostałych miesiącach - przyznaje Agata Gusowska. - Przed świętami podwyższamy stawki, ale ze względu na kryzys - nieznacznie.
Monika Leźniewicz, hostessa, promuje kosmetyki w bydgoskich hipermarketach. - Promocja, to wbrew pozorom ciężka praca - nie ukrywa. - Bolą nogi od długiego stania, zdarzają się złośliwi klienci, ale można się przyzwyczaić - uśmiecha się. - Dorabiam sobie, żeby móc wyjechać na sylwestra. Najgorętszy okres, to dwa tygodnie przed świętami, wtedy pracuję nawet po 10 godzin, bo są najwyższe stawki. Za dwa dni pracy dostaję nawet 220 zł.
Mikołaj ma mało czasu
Naturalnie, pełne ręce roboty mają Mikołaje do wynajęcia.
- Pracujemy na specyficznym rynku - wyjaśnia Aneta Popa, właścicielka agencji opiekunek do dzieci Egida w Bydgoszczy. - Przed świętami najczęściej małe zakłady pracy korzystają z naszych usług - informuje. - Szefowie chcą umilić spotkania wigilijne zamawiając „świętego”. Natomiast w samą Wigilię mamy mnóstwo zleceń do domów - nawet 8 wizyt w ciągu tego wieczoru.
Ceny za wizyty gwiazdorów (Mikołajów) różnią się, w zależności od terminu. Przed Wigilią za godzinę pracy zapłacić trzeba od 15 - 20 zł, natomiast w Wigilię - 50 zł za 20 minut wizyty. Jest możliwość skorzystania z ich usług również w pierwszy i drugi dzień świąt.
- Moja praca polega na zabawianiu dzieci - opowiada Marek Zawielak, bydgoszczanin, na co dzień pracownik portierni. Od 3 lat jest Mikołajem do wynajęcia.
- Zarabiam na tym dobre pieniądze. Sam sobie ustalam scenariusz zabawy. Dodatkowo dostaję instrukcję od rodziców, za co pochwalić jedno dziecko, a pogrozić rózgą drugiemu. Odwiedzam najczęściej 6 -7 rodzin. Maluchy siadają mi na kolanach, opowiadają wierszyki, darują laurki.
W zależności od pogody
Kiedy spadnie śnieg, w agencjach pracy tymczasowej poszukiwani są również pracownicy, do odśnieżania dachów. - Do tej pracy wymagane są badania lekarskie. Płacimy 1-2 zł za odśnieżenie jednego m kw. zadaszeń super- i hipermarketów - przekazuje pani Agnieszka, kierownik biura zajmującego się takimi usługami. Firma siedzibę ma w Bielsku Białej, ale pracowników szuka także w naszym regionie.
