https://pomorska.pl
reklama

Przedszkolaki słono kosztują. Burmistrz chce wiedzieć, ile

Rodzice dzieci z „Jarzębinki” na scenie. Teatr też kosztuje...
Rodzice dzieci z „Jarzębinki” na scenie. Teatr też kosztuje...
Właścicielki niepublicznych przedszkoli walczą o wyższą dotację z miasta. Ich pismo było komentowane na sesji, ale szerszej dyskusji nie wywołało. Problem zbada komisja edukacji.

Co się stało z pismem pięciu właścicielek przedszkoli niepublicznych, które poprosiły o zwiększenie dotacji na przedszkola ponad 75 proc., które teraz otrzymują? Nie zostało w szufladzie burmistrza Arseniusza Finstera, bo na ostatniej sesji i ten wątek został przez niego poruszony.

Od razu zaznaczył, że jest otwarty na dialog, a najlepiej by było, gdyby temat prześwietliła komisja edukacji.

- Bo chcąc dołożyć więcej niż 75 proc., musimy wiedzieć, czy faktycznie taka potrzeba jest - stwierdził.

I jeszcze raz podkreślił, że oczekuje, by właścicielki przedszkoli przedstawiły swoje koszty. Bo nie wszystko mu się podoba. Tu burmistrz posłużył się przykładem, ale nie podając nazwisk, że jedno z przedszkoli wypłaciło w ciągu roku 200 tys. zł uposażenia dyrektorce...

- Jestem zdania, że nie może tak być, żeby rolować pieniądze i wypłacać sobie takie wynagrodzenia - skwitował.

Zestawił ze sobą koszty pobytu dzieci w przedszkolu przy SP nr 3 i w placówkach niepublicznych i wyszło mu, że jest to ponad 800 zł, ale placówki niepubliczne mają ciut więcej.

- W naszym przedszkolu jest Karta nauczyciela, a tam nie - dodawał.

Marzenna Osowicka z opozycyjnego klubu Projekt Chojnicka Samorządność zachęcała, by zrobić rekonesans i zobaczyć, jak przedszkola funkcjonują. - Byłam w dwóch i jestem pełna podziwu - mówiła. - Troszkę za mocno pan burmistrz chyba się wyraził o tym „rolowaniu” pieniędzy...Porównywanie naszego przedszkola i tamtych placówek nie do końca jest zasadne, bo u nas był generalny remont, a tam panie musiały wziąć kredyty na zakup obiektów i teraz same robią wszelkie naprawy i inwestycje.
Przy okazji radna wytknęła burmistrzowi niesłuszną decyzję o sprywatyzowaniu ostatniego samorządowego przedszkola „Skrzaty” i po kilku latach otwarcie jednak takiej placówki.

Arseniusz Finster przypomniał, że chodzi o publiczne pieniądze, więc trzeba rozmawiać uczciwie. Popatrzeć na rachunek ekonomiczny. - A nie oglądać z podziwem - skomentował złośliwie wypowiedź Osowickiej.

- Boję się, że ta cała dyskusja do niczego nie doprowadzi - mówi nam Mirosława Przybylak, właścicielka przedszkola „Jarzębinka”. - Ja mogę pokazać moje wydatki. Myślę, że moje koleżanki też.

Przybylak podkreśla, że chojnicka dotacja dla przedszkoli niepublicznych należy do najniższych. Panie dostają 408 zł na dziecko, gdy w Człuchowie jest to 466 zł, w Lęborku 510 zł, Malborku - 540 zł, Bytowie - 451 zł, Kościerzynie - 437 zł.
Nie wie, skąd burmistrz wziął kwotę ponad 800 zł na dziecko w placówkach niepublicznych, bo jej wychodzi niewiele ponad 700. - A ja muszę się zastanawiać, skąd wziąć na plac zabaw, inwestować w nowe technologie i radzić sobie z awariami - wylicza. - Napisałyśmy pismo w piątkę, ale dotyczy ono nie tylko nas...

Panie czekają na ewentualne zaproszenie na rozmowy.

- Po świętach się tym zajmiemy - zapewnia Bogdan Kuffel, szef komisji edukacji. - Choć problem dotyczy budżetu, a więc i tak pana burmistrza...

Info z Polski - przegląd najważniejszych oraz najciekawszych informacji z kraju 28.03.2018

Wybrane dla Ciebie

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska