https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przegrupowanie...

(kp)
Inicjatorzy odłączenia się osiedla Kazimierza Wielkiego od Włocławskiej Spółdzielni Mieszkaniowej planują kolejne spotkanie z mieszkańcami.

     Organizatorzy spotkania mieszkańców osiedla Kazimierza Wielkiego, które odbyło się w minioną sobotę, nie przewidzieli, że przyjdą tłumy.
     Nie było warunków
     
do spokojnej rozmowy o przyszłości osiedla. Zebrano ponad 800 podpisów osób popierających pomysł odłączenia osiedla Kazimierza Wielkiego od Włocławskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Nie było jednak możliwości wysłuchania argumentów także tych, którzy są odłączeniu przeciwni. A jest ich wcale niemało.
     - Moim zdaniem to rozdzielenie wcale nie wyjdzie nam na dobre - mówi mieszkaniec osiedla Kazimierza Wielkiego (nazwisko i adres znane redakcji). - Ale nie mam możliwości, podobnie jak inni myślący tak samo jak ja, wyrażenia swojej opinii. Podczas spotkania w ubiegłą sobotę zbierano podpisy tylko tych, którzy popierają odłączenie. Listy z podpisami przeciwników nie było.
     Przeciwnicy obawiają się
     
przede wszystkim tego, że osiedle z ok. 700 dłużnikami, 44 blokami (w tym 11 wieżowców), nieuregulowanymi sprawami własnościowymi, samo sobie nie poradzi. W miniony poniedziałek odbyło się spotkanie grupy inicjatywnej. - Planujemy zorganizować kolejne spotkanie mieszkańców osiedla w odpowiednio dużej i nagłośnionej sali - mówi Łukasz Zbonikowski, członek grupy inicjatywnej, włocławski radny. - Myślę, że do końca kwietnia nam się to uda. Postaramy się przedstawić wtedy symulację ekonomicznych
     skutków odłączenia się
     
osiedla od Włocławskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Grupa doszła do wniosku, że zwoływanie walnego zgromadzenia przedstawicieli nie ma sensu przed... wyborami nowych przedstawicieli. Do końca czerwca odbyć się powinny zebrania grup członkowskich, podczas których wybory mogą być zorganizowane.
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska