Przejście podziemne ma poprawić bezpieczeństwo mieszkańców Zazamcza, zwłaszcza pieszych. W okolicy jest kładka nad torami, ale nie mogą z niej korzystać inwalidzi. Niestety inni ryzykują i przechodzą przez tory w miejscach niedozwolonych.
Inwestycja za ponad 11 milionów złotych
Budową przejścia podziemnego zajmie się firma Want z Tczewa. Umowę z wykonawcą podpisano w listopadzie 2019 roku. Roboty budowlane polegać będą na budowie przejścia podziemnego pod linią kolejową wraz z budową chodników i ciągów pieszo-rowerowych, stanowiących dojście i dojazd do tego obiektu.
Co ważne, przedsięwzięcie zakłada, że zniknie kładka nad torami. Jej aktualny stan pozostawia wiele do życzenia, rdzę widać gołym okiem. Póki co mieszkańcy muszą z niej korzystać, choć nie brakuje niestety tych, którzy ryzykują i przechodzą przez tory.
- Tyle się mówi, żeby uważać – mówi jedna z okolicznych mieszkanek. - A ludzie chodzą tędy, bo im się spieszy. Moim zdaniem lepiej iść dłużej, ale dotrzeć do celu w jednym kawałku. Wystarczy chwila nieuwagi, potknięcie i tragedia gotowa.
Ponadto, z kładki nie mogą korzystać osoby poruszające się na wózkach. Budowa przejścia podziemnego w okolicach ulicy Radosnej na pewno wpłynie na poprawę bezpieczeństwa mieszkańców.
Przypomnijmy, że wyłonienie wykonawcy tej inwestycji nie było takie proste. Dopiero trzecie postępowanie przetargowe przyniosło rezultat.
Pierwszy przetarg ogłoszono już w czerwcu. Oferty były, ale przewyższały budżet miasta na tę konkretną inwestycję. Podobnie zakończyło się drugie postępowanie. W ramach trzeciego ostatniego wpłynęła jedna oferta. Zgłosiła się spółka Want z Tczewa z ceną 11 milionów 170 tysięcy złotych.
Przedsięwzięcie ma zostać zrealizowane do 30 sierpnia 2022 roku. Pierwotne założenia były takie, że z przejścia podziemnego mieszkańcy Włocławka mieliby się cieszyć już od października 2021 roku. Problemy z wyłonieniem wykonawcy oddaliły jednak tę perspektywę o dziesięć miesięcy.
Prace geodezyjne, a roboty lada moment
Urząd Miasta we Włocławku zapowiadał, że prace ruszą w lutym tego roku. Na jakim etapie jest to zadanie?
- Na ostatniej prostej jest porozumienie wykonawcy z Polskimi Liniami Kolejowymi, tylko na to czekamy – informuje Krzysztof Kukucki, zastępca prezydenta Włocławka, odpowiedzialny za inwestycje.
Inwestycja wpłynie przecież na ruch kolejowy, trzeba ustalić nowy rozkład jazdy.
- W tej chwili trwają prace geodezyjne – relacjonuje Krzysztof Kukucki. - Roboty ruszą w ciągu kilku najbliższych tygodni.
- Lepiej późno niż wcale – ocenia pan Andrzej z Zazamcza. - Tyle lat się mówiło o tym, że trzeba coś zrobić, bo ludzie przechodzą przez tory i dochodzi do tragedii.
Dodajmy, że Urząd Miasta we Włocławku rozstrzygnął dopiero co przetarg na pełnienie funkcji inżyniera kontraktu przy tym przedsięwzięciu. Najkorzystniejszą ofertę za 485 tysięcy złotych złożył w ocenie urzędników złożył wykonawca Maurycjusz Niklas z Gdańska. W przetargu brała udział jeszcze jedna firma MBZ Andler z Włocławka.
