
Eksport jachtów z Polski
Choć na drogach i w powietrzu króluje zagraniczny kapitał, polskie firmy świetnie radzą sobie na morzach i oceanach – w produkcji łodzi i jachtów ustępujemy jedynie USA. W tej niezwykle luksusowej branży jesteśmy więc światowym potentatem. Krajowe stocznie produkują nieco taniej niż ich zachodni konkurenci, w niczym nie ustępując im pod względem technologii, materiałów czy designu.
Statki pasażerskie, towarowe i promy zamykają drugą dwudziestkę towarów dominujących w polskim eksporcie. Najwięksi krajowi producenci (m.in. Delpia Yachts, Sunreef czy Balt Yachts) sprzedają swoje łodzie przede wszystkim do Francji, Niemiec, Holandii i Skandynawii, ale coraz częściej realizują również zamówienia spoza Europy: USA, Zjednoczonych Emiratów Arabskich czy Chin.
Co ciekawe, wśród rynków docelowych eksportu łodzi i jachtów można znaleźć takie miejsca, jak Bahamy, Antigua i Barbuda czy Liberia, a w Europie – Malta i Cypr. To efekt tzw. taniej bandery: nowi właściciele z całego świata rejestrują swoje statki w egzotycznych państwach, by płacić niższe podatki i koszty pracownicze. Z takiego rozwiązania korzysta m.in. Polska Żegluga Morska. Wszystkie z 59 statków największego armatora w kraju pływają pod obcymi banderami.
Pełen raport portalu iKalkulator dostępny jest tutaj [link]
Zobacz wideo - Danonki z polskiego mleka trafiają do 20 państw na świecie. Wszystko dzięki zmodernizowanej fabryce
Źródło: X-news/Agencja TVN

Lokomotywa polskiej gospodarki ma cztery koła, kierownicę i klakson. Branża motoryzacyjna stanowi największą część krajowego eksportu. Ale przemysł elektromaszynowy kryje jeszcze kilka innych eksportowych hitów.
Zobacz też: Co 3. zjadana na świecie pieczarka pochodzi z Polski. Nasze hity eksportowe
Jak podaje Ikalkulator.pl, w ubiegłym roku produkty przemysłu elektromaszynowego stanowiły blisko 40 proc. polskiego eksportu i 38 proc. importu. Te liczby robią wrażenie – niemal co drugi sprzedawany za granicę produkt pochodził właśnie z tej kategorii! Śmiało można więc powiedzieć, że to właśnie ta gałąź przemysłu stanowi fundament polskiej gospodarki.
Jakie produkty z tego segmentu są polskimi hitami eksportowymi i gdzie sprzedajemy ich najwięcej? Zobacz na kolejnych slajdach...

Branża motoryzacyjna w Polsce
Listę 50 pozycji towarowych dominujących w eksporcie Polski w 2017 r. w raporcie Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii otwierają części i akcesoria samochodowe oraz kompletne samochody osobowe – razem składają się na niecałe 9 proc. krajowego eksportu. Motoryzacja dokłada do polskiej gospodarki jeszcze jedną cegiełkę: w pierwszej dziesiątce najczęściej eksportowanych towarów znalazły się również samochody ciężarowe (w 2016 r. na 18. miejscu), których łączna wartość w eksporcie za ubiegły rok wyniosła 2 673,1 mln euro.
Zobacz zdjęcia: Poznań Motor Show to nie tylko motoryzacja. Atrakcji wystarczy dla wszystkich
Jeśli w XVI w. byliśmy spichlerzem Europy, dziś jesteśmy jej największą montownią - podają eksperci Ikalkulatora. Motoryzacja pozostaje branżowym liderem polskiego eksportu już od dekady, każdego roku poprawiając swój wynik. Spora w tym zasługa dwóch samochodowych gigantów: Opel Manufacturing Poland oraz Fiat Chrysler Automobiles Poland. Ten pierwszy ma w Polsce dwa zakłady produkcyjne (w Gliwicach i Tychach), ten drugi – dziewięć (samochody, części i akcesoria Fiata produkowane są w Tychach, Bielsku-Białej, Sosnowcu i Skoczowie). Swoje samochody w Polsce składa również Volkswagen, który w podpoznańskiej Wrześni ma największy zakład produkcyjny w Europie.
Powstające w Polsce samochody, części i akcesoria trafiają nie tylko na rynki Europy Zachodniej (przede wszystkim do Niemiec, Włoch i Czech), ale również do USA czy Australii. Łącznie w ubiegłym roku sprzedaliśmy samochody osobowe za 6,9 mld euro, a jeszcze więcej (8,2 mld euro) wydaliśmy na importowane pojazdy.

Autobusy i tramwaje z Polski
W ostatnich latach polską specjalnością stały się również autobusy i tramwaje. Co istotne, za ich sukces odpowiadają przede wszystkim polskie firmy, na czele z bolechowskim Solarisem i bydgoską Pesą. Ten pierwszy w ubiegłym roku mógł się pochwalić tytułem „Bus of the Year”, przyznanym przez europejskie stowarzyszenie ACE dla elektrycznego modelu Solaris Urbino.
Zobacz też: Strefa Biznesu z Dortmundu. Deutsche Bahn zaprezentowało Linka z Pesy
– W pierwszym roku naszej zagranicznej działalności dostarczyliśmy do klientów z Czech i Niemiec 7 autobusów. Dzisiaj poza granicami Polski jeździ kilkanaście tysięcy pojazdów marki Solaris. Można je spotkać w 32 krajach w ponad 700 miastach. Eksport stanowi corocznie około 70-80 proc. całej sprzedaży – mówi Mateusz Figaszewski, Pełnomocnik Zarządu ds. Rozwoju E-mobilności i PR.
Autobusami Solarisa jeżdżą m.in. mieszkańcy Berlina, Hamburga, Drezna czy szwedzkiego Vasteras. Z kolei tramwaje bydgoskiej Pesy obsługują pasażerów w Moskwie, Kijowie i Sofii.