MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przemysław Karnowski solidny, ale z rezerwą

(jp)
z numerem 7.
z numerem 7. Lech Kamiński
Włosi nie powinni być specjalnie trudnym przeciwnikiem dla polskich juniorów w ćwierćfinale mistrzostw Europy. Czy torunianin Przemysław Karnowski wróci do swojej najlepszej gry?

Dziś rozpoczną się najważniejsze mecze mistrzostw kontynentu do lat 18. Wicemistrzowie świata sprzed roku przegrali dotąd tylko z Chorwacją i wygrali grupę E. Dzięki temu w ćwierćfinale zmierzą się z Włochami.

Za dużo minut?
To drużyna, która w żaden sposób nie powinna zagrozić Polakom. Ma co prawda drugiego strzelca mistrzostw Amadeo Dalla Valle (17,7 pkt), ale w każdym elemencie gry jest słabsza od polskiego zespołu.
My liczymy na jeszcze bardziej udane mecze Przemysława Karnowskiego, który ma ostatnio małe problemy. Torunianin być może odczuwa skutki dwóch dużych turniejów w trakcie raptem miesiąca. Na niedawnych mistrzostwach świata 19-latków na Łotwie grał najwięcej z polskich koszykarzy, we Wrocławiu średnio na boisku spędza blisko 30 minut (więcej grają tylko Michalak i Ponitka). Mniejszym zawodnikom dużo łatwiej jednak zregenerować siły niż gigantom spod kosza.
Za mało okazji
- Przemek jest zmęczony, ale przede wszystkim psychicznie. Mam wrażenie, że zespół nie potrafi, a może nie chce wykorzystywać go w ataku i syn to czuje - podkreśla ojciec i pierwszy trener naszego centra Bonifacy Karnowski.

Po pierwszej rundzie środkowy Katarzynki miał średnie na poziomie 18 pkt i 9 zbiórek. W trzech meczach drugiego etapu zdobywał już poniżej 10 pkt. Przede wszystkim dlatego, że rzucał mało, choć ma drugą skuteczność z gry w zespole. Niscy gracze mają wyraźne kłopoty z właściwym dograniem piłek i stąd także zbyt wiele strat po stronie polskiej drużyny.

Bez niego nie ma drużyny
Inna sprawa, że rywale w defensywie zwracają szczególną uwagę na Karnowskiego, który jest odcinany od piłek, podwajany, a nawet potrajany pod koszem. I tak jednak trudno bez torunianina wyobrazić sobie polski zespół. Karnowski stawia niezliczoną ilość zasłon oraz budzi strach rywali w defensywie blisko. W meczu z Niemcami czołowy środkowy turnieju Bogdan Radosavljevic przeciwko Karnowskiemu trafił raz z gry i popełnił cztery faule.

Mecz ćwierćfinałowy Polska -Włochy można obejrzeć dziś w Sportklubie lub w internecie na www.plk.pl. W przypadku awansu biało-czerwoni w półfinale zagrają w sobotę także o godz. 18.00.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska