Dokuczliwe meszki od kilkunastu dni atakują mieszkańców i spacerowiczów m.in. w Ciechocinku. Ludzie opędzają się gałązkami albo smarują zapachowymi olejkami, głównie goździkowym. - _Ta plaga "zje" nam turystów i kuracjuszy w uzdrowisku - _stwierdził wczoraj Czytelnik podczas naszego redakcyjnego dyżuru. Meszki na większą skalę pojawiły się w latach 90. Lęgną się masowo na terenach zielonych, korzystają z wilgotnej i jednocześnie ciepłej pogody.
Ciechocinek w ubiegłych latach stosował już opryski przeciwko meszkom, w ub.r. czekano na większy wylęg i w efekcie akcja się nie odbyła. W tym roku zaplanowano pryskanie na jutro. Jak nas poinformował burmistrz Leszek Dzierżewicz, oprysk wykona firma "Rattus" z Torunia na miejskich terenach zielonych, czyli m.in. w parkach, w okolicach kościoła i hali targowej.